Przełom ws. walki Chalidowa. "Piłka jest po stronie Mameda"
Ruszyły negocjacje ws. kolejnej walki Mamed Chalidowa pod szyldem KSW. Dyrektor sportowy federacji, Wojsław Rysiewski, ujawnił najnowsze informacje.
Mamed Chalidow stoczył poprzedni pojedynek 16 listopada ubiegłego roku. Wystąpił w walce wieczoru jubileuszowej gali XTB KSW 100.
45-latek zmierzył się z mistrzem dywizji półśredniej, Adrianem Bartosińskim, którego pokonał w drugiej rundzie przez poddanie, zadając mu pierwszą porażkę w karierze.
Niedługo po walce Chalidow zapowiedział dłuższą przerwę od startów. Kilka tygodni temu pojawiły się doniesienia o jego powrocie do klatki.
Jak się okazuje, ruszyły nawet negocjacje pomiędzy zawodnikiem a federacją. 45-latek w rozmowie z Arturem Mazurem wyznał, że rozmowy były trudne i pełne komplikacji.
- Mieliśmy ustalone, jakiś tam plan mieliśmy. Niejasność tej sytuacji jest jeszcze bardziej niejasna po tej rozmowie, powiem ci szczerze. (…) Czy w tym roku, czy w ogóle zobaczymy moją walkę? No, nie wiadomo. Wiesz, jakby, coś tam zawsze wspólnie planowałem z KSW, planowaliśmy. (…) Po prostu, miałem plan, wspólnie mieliśmy, ale ten plan nie pasuje. No nie wiem, może wrócimy jeszcze do rozmów. Nie mam pojęcia. Jest po prostu strasznie niejasna sytuacja. Pogadamy za parę dni może jeszcze - wyznał Chalidow.
Wszystko wskazuje na to, że słowa Chalidowa przyczyniły się do rozwoju procesu negocjacyjnego. Dyrektor sportowy KSW, Wojsław Rysiewski, w rozmowie z Mazurem wyznał, że strony są bliższe ustalenia warunków, aniżeli miało to miejsce wcześniej.
- Wydaje mi się, że po twoim wywiadzie jakiś progres nastąpił. Martin rozmawiał z Mamedem w piątek i czekamy na to, co Mamed powie po swoich przemyśleniach. Nic nie jest rozstrzygnięte. Czy jesteśmy bliżej? Wydaje mi się, że tak. Piłka jest teraz po stronie Mameda - mówił działacz federacji.
Rysiewski dodał również, że nie spodziewa się debiutu Chalidowa w Fame MMA. Na oficjalne ogłoszenia dotyczące przyszłości 45-latka trzeba jeszcze poczekać.