Puściły mu nerwy na Prime MMA. Przegrał i rzucił się na "Don Kasjo" [WIDEO]

Puściły mu nerwy na Prime MMA. Przegrał i rzucił się na "Don Kasjo" [WIDEO]
Screen/Twitter
W walce wieczoru na gali Prime MMA 8 doszło do konfrontacji Arkadiusza Tańculi z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim. Już po starciu przegrany zawodnik rzucił się na rywala.
W sobotę odbyła się gala Prime MMA 8. Do klatki wyszli m.in. Krystian "Krycha" Wilczak, Dariusz "Daro Lew" Kaźmierczuk, Arkadiusz Tańcula czy Kasjusz "Don Kasjo" Życiński.
Dalsza część tekstu pod wideo
Szczególnie dużo emocji zapewniła konfrontacja dwóch ostatnich freak-fighterów. Do wyłonienia jej triumfatora konieczna była decyzja sędziów. Po zwycięstwo sięgnął Życiński, co opisywaliśmy TUTAJ.
Werdykt sędziów nie przypadł jednak do gustu Tańculi. Zaraz po ogłoszeniu decyzji wypożyczony z federacji Fame MMA zawodnik ruszył w stronę swojego rywala i go odepchnął. Do akcji od razu wkroczyło kilku ochroniarzy, którzy zaczęli rozdzielać freak-fighterów.
- To jest śmieć, cały czas faulował w trakcie walki, a teraz jeszcze taki numer. Ja tu jestem z trenerem, który jest wielkim sportowcem. Nie wypada robić takiego buractwa - przyznał Życiński w oktagonie.
Do decyzji podjętej przez sędziów odniósł się także Tańcula. 35-latek w ostrych słowach odniósł się do swojego rywala.
- Zostawmy ten werdykt publiczności. Niech oceni, kto przegrał, kto wygrał. Byłem na ośmiu treningach, byłem przygotowany na dwie rundy, a przewalczyłem z p***ą cztery. W drugiej rundzie pier***ął mi kciuk, a i tak nie dawał mi rady. Pier****ony olimpijczyk, grubas. On chce się z Adamkiem bić. Niech wypier**a. On i ten cały Jóźwiak - dodał Tańcula.
Dla Tańculi była to już trzecia porażka z rzędu we freak-fightach. W ostatnich miesiącach przegrywał on także z Adrianem "Polakiem" Polańskim oraz Maksymilianem "Wiewiórem" Wiewiórką.

Przeczytaj również