Świetny debiut Polaka w UFC! Sędziowie nie mieli wątpliwości

Cezary Oleksiejczuk udanie zadebiutował w UFC. Sędziowie uznali go zwycięzcą walki z Cesarem Almeidą.
Polak w przeszłości zdobywał mistrzowskie pasy organizacji AFC i FEN. Do UFC trafił po efektownym starcie w Dana White's Contender Series. Kontrakt w organizacji zapewnił sobie po tym, jak błyskawicznie znokautował Theo Haiga.
Debiut w UFC nie wypadł już tak okazale, ale - co najważniejsze - był zwycięski. Oleksiejczuk szybko sprowadził walkę do parteru, w którym kontrolował rywala. Almeida próbował wrócić do stójki, ale jego zapędy studziły kolejne ciosy. Podniósł się dopiero w końcówce rundy.
Oleksiejczuk udanie rozpoczął także drugie starcie. Po wymianie ciosów sprowadził rywala do parteru, w którym doszło do ciekawej walki. Almeida zdołał nawet wykorzystać chwilę dekoncentracji Polaka i przejął inicjatywę. Na szczęście szybko spotkał się z kontratakiem i znów wylądował na dole.
Trzecia runda znów toczyła się w parterze. Oleksiejczuk sprowadził do niego rywala już po kilkunastu sekundach i zaczął okładać rywala kolejnymi ciosami. Jeden z nich trafił w krocze Almeidy. Sędzia nakazał powrót do stójki, ale... Oleksiejczuk znowu obalił Brazylijczyka, ale nie potrafił zakończyć walki przed czasem. Rywal także nie był w stanie zrobić mu krzywdy.
Walkę rozstrzygnęli sędziowie. Jednomyślnie na zwycięzcę wskazali Oleksiejczuka. Wszyscy punktowali 30:27 na jego korzyść.
Dla Oleksiejczuka była to już siedemnasta wygrana w całej karierze. Triumf w debiucie w UFC z pewnością otwiera przed nim ciekawe perspektywy w tej organizacji.