Szokująca walka na Fame MMA! Wrzosek wraca do gry po kontuzji
Na początku 2025 roku Marcin Wrzosek doznał poważnej kontuzji kolana. Mimo ciągnących się problemów znany zawodnik MMA wraca do Fame MMA. Już niedługo zawalczy w nowej formule.
Na gali Fame MMA 24 doszło do walki Marcina Wrzoska z Pawłem Tyburskim. Po triumf w ćwierćfinale turnieju sięgnął były zawodnik KSW. Zaraz po zakończeniu walki w oktagonie pojawił się drugi z braci Tyburskich, Piotr. Freak-fighter wpadł na zwycięzcę starcia i powalił go na matę.
Zajście sprzed kilku miesięcy skończyło się katastrofalnie dla Wrzoska. Dokładne badania wykazały, że zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Obecnie nie wiadomo, czy w ogóle wróci do treningów MMA.
Jak przekazało Fame MMA, kolejna gala tej federacji została zaplanowana na 22 listopada. W jej trakcie Wrzosek znów zmierzy się z Pawłem Tyburskim. Z uwagi na ciągnącą się kontuzję pojedynek ten odbędzie się w rzadkiej formule. Obaj mają walczyć w pozycji siedzącej.
- Po długich rozmowach powstała wyjątkowa formuła. Panowie mają sobie sporo do wyjaśnienia. Krew się poleje, emocje sięgną zenitu, a nienawiść wybuchnie z obu stron. Zawodnicy usiądą naprzeciw siebie i użyją tylko rąk - napisało Fame MMA w mediach społecznościowych.
Dla Wrzoska będzie to już siódma walka w największej federacji freak-fightów w Polsce. Do tej pory zanotował cztery zwycięstwa i dwie porażki. Na jego drodze stawali Piotr Szeliga oraz Kasjusz Życiński.
Nieco większy staż w Fame MMA ma Tyburski. Łącznie zawalczył siedem razy. Ostatnie dwie walki kończyły się jednak bolesnymi klęskami. 31-latek musiał uznać wyższość Normana Parke’a i Wrzoska.