Ujawnił, co jest marzeniem Usyka. Będzie bardzo trudne do realizacji

Ujawnił, co jest marzeniem Usyka. Będzie bardzo trudne do realizacji
Źródło: Mateusz Porzucek / PressFocus
Nie jest tajemnicą, że kariera Ołeksandra Usyka w boksie powoli dobiega końca. Jeszcze przed przejściem na emeryturę chciałby on wystąpić na gali w Kijowie. Cel ten będzie jednak trudny do realizacji.
W sierpniu Ołeksandr Usyk zanotował kolejną udaną obronę tytułu mistrza świata w boksie. Na jego drodze nie zdołał stanąć Daniel Dubois. Wcześniej odniósł również dwa zwycięstwem z Tysonem Furym.
Dalsza część tekstu pod wideo
Lada chwila powinniśmy poznać kolejnego rywala Ukraińca. Na 25 października zaplanowano walkę Josepha Parkera z Fabio Wardleyem. Jego zwycięzca ma zmierzyć się właśnie z obecnym mistrzem świata.
Jak się okazuje, Usyk marzy nie tylko o kolejnej obronie tytułu, ale także walce na stadionie w Kijowie. Z uwagi na toczący się konflikt będzie to trudne do realizacji, co potwierdził promotor Bernd Boente.
- Usyk nie ma już niczego do udowodnienia. Marzy jedynie o pojedynku w Kijowie. Jednak nie czarujmy się. Nie ma obecnie żadnych sygnałów, by Rosja miała w najbliższym czasie zakończyć swoją brutalną agresję na Ukrainie. To się nie wydarzy - powiedział Niemiec.
- Ogólnie jednak mam nadzieję, że jak Usyk przejdzie na emeryturę, to jako mistrz. Jak Rocky Marciano czy Witalij Kliczko. Może też zostać drugim po Marciano w historii pięściarzem wagi ciężkiej, który zejdzie ze sceny jako niepokonany mistrz - podsumował Boente.
Jeśli przewidywania niemieckiego promotora się sprawdzą, Usyk będzie mógł się pochwalić nieskazitelnym bilansem. Obecnie na jego koncie są 24 zwycięstwa, w tym 15 przez nokaut i ani jednej porażki.
Piotr - Sidorowicz
Piotr Sidorowicz12 Oct · 22:19
Źródło: sports.ua

Przeczytaj również