Wardęga wróci do klatki? Nie chodzi o występ w Fame MMA

Wardęga wróci do klatki? Nie chodzi o występ w Fame MMA
Źródło: Mateusz Porzucek / PressFocus
Sywlester Wardęga zadeklarował chęć powrotu do oktagonu. Chrapkę na jego występ ma czołowa federacja. Jej medialny włodarz złożył YouTuberowi propozycję.
Sylwester Wardęga nie był widziany w klatce od ponad dwóch lat. 12 września 2023 roku na Fame: Reborn połączył siły z Wojciechem Golą w walce z Tomaszem Olejnikiem i Sebastianem Fabijańskim.
YouTuber nie będzie wspominał minionego starcia najlepiej. Tuż po pierwszym gongu wdał się w wymianę z aktorem, podczas której wyprowadził nielegalne uderzenie i został zdyskwalifikowany.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mimo odsunięcia od walki, Wardęga mógł cieszyć się z triumfu. Fabijański odmówił kontynuowania starcia, a Gola rozprawił się z Olejnikiem, przez co jego duet wygrał. Było to pierwsze zwycięstwo 35-latka w Fame MMA. Wcześniej przegrywał z Kacprem Błońskim i Dannym Ferrerim.
Po występie na Fame: Reborn YouTuber wszedł na wojenną ścieżkę z włodarzami. W rezultacie jego kolejny pojedynek pod szyldem federacji wydaje się mało prawdopodobny.
W ostatnich dniach Wardęga zadeklarował jednak chęć powrotu do klatki. Co ciekawe, do występu na gali konkurencyjnej organizacji zaprosił go sam frontman Prime MMA, Arkadiusz Tańcula.
- Czy ja zawalczę na Prime MMA? Nie wiem, musimy pogadać. Widziałem, że tam Tańcula proponował ciekawe warunki - mówił Wardęga podczas transmisji na swoim kanale.
Tańcula stoi na czele Prime MMA dopiero od niedawna. Zastąpił na stanowisku medialnego włodarza Kasjusza "Don Kasjo" Życińskiego i za swoją pracę zbiera świetne oceny.

Przeczytaj również