Zwycięski powrót Fury'ego. Jego rywal się poddał
Tyson Fury wrócił na ring po dwuipółrocznej przerwie. Jego rywal, Sefer Seferi, poddał się po czwartej rundzie.
Walka miała kuriozalny przebieg - bardziej przypominała sparing niż prawdziwy pojedynek. Doszło do tego, że w końcówce drugiej rundy większe zainteresowanie towarzyszyło... zamieszkom na trybunach. Przez moment obserwowali je nawet obaj pięściarze.
W trzeciej rundzie Fury mocno trafił rywala. Od tego momentu obraz walki zacząłsię zmieniać. Brytyjczyk boksował żwawiej i zadawał mocniejsze ciosy. Najpoważniej obił rywala w końcówce czwartego starcia. Seferi wówczas uznał, że ma dość i zrezygnował z dalszej walki. Wytłumaczył się kontuzją.
Po Furym było widać długi rozbrat z boksem i zbicie pięćdziesięciu kilogramów. Walka ze słabym Albańczykiem to dla niego pierwszy krok do powrotu na wysoki poziom.