"Bardzo przepraszam". Aleksander Zniszczoł bije się w pierś po dyskwalifikacji

"Bardzo przepraszam". Aleksander Zniszczoł bije się w pierś po dyskwalifikacji
Marcin Bulanda / pressfocus
Aleksander Zniszczoł został zdyskwalifikowany podczas konkursu drużynowego na mistrzostwach świata w lotach narciarskich. 29-latek przeprosił na antenie TVP Sport po zawodach na skoczni w Kulm.
Polacy mogli dziś marzyć o brązowym medalu w drużynówce. Po pierwszej serii podopieczni Thomasa Thurnbichlera zajmowali piąte miejsce.
Dalsza część tekstu pod wideo
Aleksander Zniszczoł rozpoczął drugą serię od dobrego skoku na odległość 215,5 metra. Niestety niedługo potem został zdyskwalifikowany.
Kontroler dopatrzył się nieprawidłowości w kombinezonie Polaka. Wynik Zniszczoła anulowano, przez co biało-czerwoni zakończyli zmagania dopiero na ósmej lokacie.
Aleksander Zniszczoł
Krzysztof Porebski / pressfocus
Zniszczoł postanowił przeprosić za swoją dyskwalifikację. Zaznaczył jednocześnie, że wielu zawodników skacze w kombinezonach, które są na granicy przepisów.
- Każdy jest na granicy, u mnie ta granica była dziś troszkę przekroczona. Brałem pod uwagę, że to może się wydarzyć, trudno, stało się. Bardzo przepraszam, bo mógł być fajny wynik, walczyliśmy o medal - powiedział Zniszczoł na antenie TVP Sport.
- Dałem z siebie wszystko, to były dobre skoki i trudno. Zrobiłem fajną robotę, jestem zadowolony, bo skoczyłem dobrze i to się liczy. Szkoda, że tak to się zakończyło, ale cóż, tyle - dodał.
Skoczkowie wrócą do rywalizacji 3 lutego. Wtedy odbędzie się konkurs indywidualny w Willingen.
Aleksander Zniszczoł
Marcin Bulanda / pressfocus

Przeczytaj również