Cud! Był jedną nogą w grobie. Po roku wrócił do sportu

Co za wola walki! Blisko rok po koszmarnym wypadku Cyprien Sarrazin wrócił do uprawiania sportu.
Cyprien Sarrazin to jeden z najlepszych narciarzy alpejskich świata. W sezonie 2023/2024 zajął drugie miejsce w klasyfikacji zjazdu. Kampania 2024/2025 nie zakończyła się jednak dla niego najlepiej.
W grudniu ubiegłego roku 31-letni Francuz miał wziąć udział w konkursie Pucharu Świata w Bormio. Podczas treningu doznał jednak koszmarnego wypadku.
W trakcie przejazdu narciarz alpejski odbił się od nierówności na torze, a następnie stracił równowagę i spadł na plecy. Po chwili bezwładnie zleciał na dół trasy, zatrzymując się na siatkach ochronnych.
Sarrazin trafił do szpitala. Później okazało się, że uszkodził nogę, doznał krwiaka podtwardówkowego i krwotoku śródczaszkowego. Konieczna była operacja.
Nawet po jej przeprowadzeniu rokowania nie były dobre. Istniały realne obawy, że nigdy nie wróci na stok. Na drodze do powrotu miał stanąć uraz głowy. 31-latek miał problem z utrzymaniem otwartych oczu przez dłuższy czas. Niekiedy widział podwójnie. Jego błyski w oczach były zaburzone. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
W następnych miesiącach Francuz przeszedł rehabilitację, a w minionych dniach dokonał czegoś, co wydawało się niemożliwe. Poinformował o powrocie na stok!
- Doznania były wspaniałe. Nic nie może się z tym równać. Dobrze zrobiłem, że się nie spieszyłem. Może jeszcze nie do końca zdaję sobie sprawę, jak daleko zaszedłem - napisał w social mediach.
- Prawdopodobnie dlatego, że wciąż mam długą drogę przed sobą, zanim będę mógł jeździć na nartach tak, jak bym chciał, bez bólu kolana. Ale hej, to bardzo pozytywny pierwszy krok - przekazał.
Na trasie w Bormio odbędą się konkurencje szybkościowe narciarzy alpejskich podczas najbliższych igrzysk olimpijskich. Start Sarrazina jest jednak wykluczony.