Kamil Stoch ocenił swoje skoki. "Sam nie wiem, co się wydarzyło"
Kamil Stoch odpowiedział na pytania dziennikarzy po sobotnim konkursie Pucharu Świata w Ruce. - Sam nie wiem, co się wydarzyło - oznajmił skoczek.
Stoch dzisiejsze zawody zakończył w czołowej dziesiątce. W pierwszej serii osiągnął 134 metry, w drugiej wylądował na 128 metrze. To ostatecznie dało mu ósmą lokatę.
Skoczek nie był jednak zadowolony z tego, co pokazał na Rukatunturi. Po swoich skokach okazywał negatywne emocje, a w rozmowie z mediami był szczery do bólu.
- Na razie mam za dużo złych emocji w sobie. Sam nie wiem, co się wydarzyło. Robiłem wszystko to samo, co w serii próbnej. Działała jakaś siła, która chciała mnie zdestabilizować. Po prostu coś było nie tak - oznajmił dla "Eurosportu".
- Dzisiaj starałem się dawać mniej kontroli i powtarzać, to co wyszło. Nie chciało to jednak zadziałać - dodał.
Szansę na poprawę Stoch będzie miał już jutro. Na godzinę 14.30 zaplanowano kwalifikacje. Konkurs PŚ rozpocznie się o 16.15.