Kamil Stoch skomentował pierwszy występ w tym sezonie. "Nie ma co przywiązywać wagi do odległości"

W Niżnym Tagilu odbył się pierwszy konkurs nowego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Kamil Stoch podsumował swój występ na antenie stacji "Eurosport".
W pierwszej serii Polak zanotował bardzo przeciętną odległość. Stoch uzyskał zaledwie 117,5 metra, co dało mu 20. miejsce. Nie odpowiedział jednak wprost, co poszło nie tak podczas tej próby.
- To jest pytanie do ekspertów. "Halo studio" - żartował Stoch przed kamerami "Eurosportu".
W serii finałowej 34-latek znacznie się poprawił. Po uzyskaniu 125 metrów awansował na piątą lokatę.
- Już wczoraj mówiłem, że tutaj nie ma co przywiązywać wagi do odległości i miejsc. Dla nas najważniejsze jest złapanie dobrego czucia - stwierdził Stoch.
- Najważniejsze, że wiem, kiedy popełniam błędy i w finale mogłem wejść i skoczyć "normalnie". Nie powiem, miło się siedziało przez trochę w miejscu dla lidera - dodał.
Dawid Kubacki zakończył dzisiejsze zawody na 13. miejscu. Wygrał Karl Geiger.