Katastrofa polskiego skoczka, nawet nie przeszedł przez kwalifikacje! Stoch znów błysnął

W środę w Falun odbędzie się kolejny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. Nie zobaczymy w nim jednak wszystkich reprezentantów Polski. Aleksander Zniszczoł odpadł już w kwalifikacjach. Błysnął za to doświadczony Kamil Stoch.
We wtorek w konkursie na normalnej skoczni znakomicie zaprezentował się Kacper Tomasiak. Polak zajął 12. miejsce, co było jego życiowym wynikiem w Pucharze Świata. 15. był Kamil Stoch.
To właśnie trzykrotny mistrz olimpijski spisał się najlepiej z biało-czerwonych podczas kwalifikacji do środowych zawodów. Tym razem rywalizacja toczyła się na dużym obiekcie.
Stoch uzyskał 124 metry i po swoim skoku wyszedł na prowadzenie. Ostatecznie jego wynik przełożył się na dziewiątą lokatę.
Równie daleko tym razem nie poleciał Tomasiak, ale i on pewnie awansował do konkursu. Po skoku na odległość 121 metrów był 24.
W środowych zmaganiach oglądać będziemy dalej także Pawła Wąska (118 metrów - 32. miejsce), Dawida Kubackiego (118 metrów - 39. miejsce) oraz Piotra Żyłę (116 metrów - 46. miejsce). Niespodziewanie przez kwalifikacje nie przebrnął Aleksander Zniszczoł. Poleciał zaledwie 111 metrów i był dopiero 55.
Najlepszy w kwalifikacjach okazał się Stephan Embacher, który skoczył aż 131 metrów. Za plecami Austriaka znaleźli się Anze Lanisek (126 metrów) oraz Ryoyu Kobayashi (125,5 metra). Środowy konkurs na dużej skoczni w Falun rozpocznie się o godzinie 15:10.