Koszmar w Wiśle. Upadek polskiego skoczka

Koszmar w Wiśle. Upadek polskiego skoczka
Krzysztof Porebski / pressfocus
Mateusz Gruszka zaliczył niebezpieczny upadek podczas nieoficjalnych testów skoczni w Wiśle. Cały incydent zakończył się dla niego stosunkowo szczęśliwie.
6 oraz 7 grudnia w Wiśle odbędą się zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich. Uczestnicy będą rywalizowali na skoczni im. Adama Małysza.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na dwa dni przed startem miały miejsce nieoficjalne testy obiektu. Próbne skoki odhaczyło kilku zawodników z Polski m.in. Mateusz Gruszka.
Michał Chmielewski z TVP Sport przekazał, że 24-latek zaliczył upadek. Poinformował, że pierwsze chwile grozy miały miejsce już w powietrzu.
- Zawodnik zakopiańskiej grupy bazowej stracił równowagę w locie i runął na bulę, po czym bezwładnie zsunął się po stromiźnie - przekazał Chmielewski.
Groźnie wyglądający incydent zakończył się jednak stosunkowo szczęśliwie. Gruszka zdołał opuścić skocznię o własnych siłach i poinformował, że "jest w porządku".
Problemy podczas próbnego skoku miał także Kamil Waszek. 31-latek stracił panowanie nad nartami tuż po wylądowaniu.

Przeczytaj również