Mistrz świata trafił za kratki. Szok, czego się dopuścił
Roman Riepiłow i Aleksandr Pierietiagin trafili do aresztu. Saneczkarze mieli dokonać oszustwa na niewiarygodną skalę.
Roman Riepiłow i Aleksandr Pierietiagin to najbardziej znani rosyjscy saneczkarze. Pierwszy jest trzykrotnym mistrzem świata, zaś drugi - srebrnym medalistą mistrzostw Europy.
Nie wiadomo jednak, czy w najbliższym czasie będą w stanie powtórzyć swoje sukcesy. Jak przekazuje Sport-Express, niedawno obaj trafili do aresztu. Oskarżono ich o oszustwo.
Riepiłow i Pierietiagin mieli oszukać szkołę rezerw olimpijskich w Krasnojarsku. Według śledczych w maju sportowcy sprzedali jej używany sprzęt jako nowy. I porządnie się na tym wzbogacili.
Saneczkarze zarobili przeszło 10 milionów rubli, a zatem ponad 450 tysięcy złotych przeznaczonych na zakup sanek. Teraz może czekać ich sroga kara. Grozi im 10 lat więzienia!
Śledczy oskarżyli ponadto o działanie w grupie i zmowie byłego dyrektora szkoły oraz jednego z trenerów. Mieli oni od razu przyznać się do winy.
Sportowcy spędzą w areszcie miesiąc. Ich pobyt za kratkami może jednak zostać przedłużony. To oznaczałoby, że ominęłyby ich kluczowe starty.
Nowa edycja Pucharu Świata w saneczkarstwie już trwa. Starty zdążyły się odbyć w niemieckim Winterbergu, a także amerykańskim Lake Placid.