"Nie chcemy medali na zawołanie". Adam Małysz tłumaczy sens dużych zmian w polskich skokach

"Nie chcemy medali na zawołanie". Adam Małysz tłumaczy sens dużych zmian w polskich skokach
Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Adam Małysz zabrał głos w sprawie zmian, które czekają reprezentację polskich skoczkiń. Przypomnijmy, że PZN zdecydował o zatrudnieniu nowego szkoleniowca.
Reprezentacja Polski w skokach narciarskich kobiet nie ma za sobą owocnego okresu. W ostatnich latach dochodziło do niespodziewanych zakończeń kariery, konfliktów, a także serii rozczarowujących wyników.
Dalsza część tekstu pod wideo
Świadomość skali problemów ma między innymi Adam Małysz, który ostatecznie postanowił działać. Pierwszym zdaniem zostało wyznaczenie nowego szkoleniowca - został nim Harald Rodlauer.
Austriak przez lata odpowiadał za przygotowywanie Austriaczek. Zyskał wówczas miano jednego z najlepszych specjalistów na świecie. Prezes PZN podkreśla jednak, że nie liczy na błyskawiczne sukcesy medalowe w wykonaniu biało-czerwonych.
- Nie chcemy, nawet od szkoleniowca tej klasy, medali na zawołanie, a systematycznego postępu - powiedział w rozmowie ze "Sport.pl".
- Trenerzy, z którymi wcześniej dyskutowaliśmy, doskonale wiedzieli, że tu trzeba wszystko rozpocząć od nowa, od zera. To z jednej strony trudna, wymagająca przebudowa, a z drugiej łatwo osiągnąć w ten sposób szybki progres. (...) Zachęcić młodsze dziewczynki do tego sportu, pokazać, że nam zależy. Za to dla trenera warunki pracy będą komfortowe i sam ma spore szanse rozwoju - podkreślił.
Małysz potwierdził również, że funkcję asystenta Rodlauera przejmie Stefan Hula. Były reprezentant Polski został wybrany na to stanowisko między innymi ze względu na swoje kompetencje językowe.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk29 Jun 2023 · 09:55
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również