Skok, który mógł zakończyć się tragedią. "Czułam strach przed śmiercią" [WIDEO]

Skok, który mógł zakończyć się tragedią. "Czułam strach przed śmiercią" [WIDEO]
screen
Skoki narciarskie potrafią być niezwykle niebezpiecznym sportem. Przekonała się o tym Silje Opseth, której próba mogła zakończyć się w tragiczny sposób.
Do całego zdarzenia doszło na skoczni w Trondheim. Obiekt został niedawno przebudowany w związku z mistrzostwami świata, które mają się tam odbyć za dwa lata.
Dalsza część tekstu pod wideo
W czwartek w Trondheim trenowała Silje Opseth. Przy jednej z prób Norweżka przeżyła chwilę grozy.
Zawodniczka wybiła się z progu z dużą prędkością. Dodatkowo wiał mocny wiatr, który jeszcze wpłynął na jej skok. Już od ok. 70. metra Opseth skracała swoją próbę. Na nagraniu z tego zdarzenia słychać jej donośny krzyk.
Ostatecznie wylądowała w okolicach 116. metra. Tym samym przeskoczyła skocznię HS 105m.
- Myślę, że to skok, który nie powinien mieć miejsca. Jechałam ze zbyt dużą prędkością, potem dostałam podmuch i popłynęłam. Byłam w szoku, kiedy wstałam i zobaczyłem tę odległość. Czułam strach przed śmiercią. Panikowałam - przyznała Opseth ww rozmowie z "NRK".
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos11 Feb 2023 · 10:51
Źródło: Przegląd Sportowy/NRK

Przeczytaj również