Skoki narciarskie. Trener Polaków tłumaczy przemianę Kamila Stocha. "Trochę podjęliśmy ryzyko"

Michal Doleżal wykonuje bardzo dobrą pracę jako trener polskiej kadry skoczków narciarskich. Pod jego wodzą Dawid Kubacki oraz Kamil Stoch triumfowali w Turnieju Czterech Skoczni. - Trochę podjęliśmy ryzyko. Nawet w trakcie sezonu trzeba się odważyć - przyznał szkoleniowiec na łamach portalu "WP Sportowe Fakty".
Doleżal zastąpił Stefana Horngachera po zakończeniu sezonu 2018/19. Ostatnie tygodnie są niezwykle udane dla naszej kadry, ponieważ Kamil Stoch po raz trzeci zdobył Złotego Orła, a Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni.
- Nie ma patentu, to po prostu efekt ciężkiej pracy całego zespołu. Cieszę się, że powtórzyliśmy sukces sprzed roku - stwierdził Czech.
- Zawsze trudniej jest utrzymać się na szczycie niż na niego wejść. W Oberstdorfie walczyliśmy do samego końca. Cały sztab robił, co mógł, by przywrócić nas do turnieju - zauważa Doleżal.
Podczas austriacko-niemieckiego turnieju Kamil Stoch nieco zmienił sposób sposób odbicia się od belki. To poskutkowało świetnymi wynikami.
- To nie była wielka zmiana, ale trochę podjęliśmy ryzyko. Czasem, nawet w trakcie sezonu trzeba odważyć się i coś zmienić, by zwiększyć szansę na sukces. W przypadku Kamila to zaprocentowało - wyznaje trener.
- Skupiamy się przede wszystkim na sobie. U nas wszystko funkcjonuje bardzo dobrze i staramy się, żeby tak pozostało do końca sezonu. Zbudowaliśmy super drużynę. Atmosfera jest fantastyczna. Dlatego w ogóle nie myślę o zmianach. Po co zmieniać coś, co funkcjonuje tak dobrze - dodał.
Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się na skoczni w Titisee-Neustadt. Pierwsza seria rozpocznie się już dziś o godzinie 16:00.