Stoch: Jest we mnie dużo emocji, czasem muszę z tym walczyć

Stoch: Jest we mnie dużo emocji, czasem muszę z tym walczyć
Tadeusz Mieczyński, wikicommons
Kamil Stoch opowiedział o swoim samopoczuciu przed zawodami na normalnej skoczni na igrzyskach olimpijskich w Pjongczang.
Polski skoczek przyznaje, że nie może doczekać się już pierwszych zawodów. - Nie jestem totalnie bez emocji. Nie jest tak, że po przyjeździe na skocznię wciskam przycisk i się wyłączam. Jest we mnie dużo emocji, czasem muszę z tym walczyć. Też mam wpadki, nadal zdarzają mi się gorsze momenty - stwierdził w rozmowie z TVP Sport.
Dalsza część tekstu pod wideo
Stoch koncentruje się na sobie i nie myśli o sytuacji u rywali. - Wiem, gdzie jestem, po co tu jestem, wiem co mam w nogach i co mam w głowie. Staram się robić to, co umiem najlepiej z poczuciem, że wszystko jest dobrze - dodał.
Czy Stoch dobrze czuje się w Korei Południowej? - Jestem w Pjongczangu drugi raz w życiu. Od zeszłego roku prawie nic się nie zmieniło, z tym wyjątkiem, że jest więcej dziennikarzy i mieszkamy w wiosce olimpijskiej - zakończył. 
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również