Takie słowa Tomasiaka po świetnym występie. Wyjątkowa mentalność
Kacper Tomasiak jest liderem polskiej kadry skoczków. 18-latek w rozmowie z Eurosportem podsumował swój udany występ w Engelbergu, podkreślając, że liczy na jeszcze więcej.
Tomasiak od początku sezonu imponuje formą. Zupełnie nie widać po nim presji debiutanta. W większości konkursów notuje lepsze wyniki od doświadczonych Kamila Stocha, Piotra Żyły czy Dawida Kubackiego.
W niedzielę 18-latek skakał na znakomitym poziomie. W kwalifikacjach w Engelbergu był trzeci, a po pierwszej serii zajmował czwarte miejsce.
Finalnie uplasował się na piątej lokacie. Wyrównał tym samym swój najlepszy wynik w historii występów w Pucharze Świata. Na początku grudnia był też piąty w Wiśle.
- Na pewno było trochę nerwów, ale myślę, że nie więcej niż w Wiśle, więc nie było to kompletnie inne uczucie. Oba skoki dzisiaj były podobne i na taką pozycję wystarczyły. Jeśli chodzi o warunki, to nie trafiłem na najgorsze, szczególnie w kwalifikacjach, w konkursie też nie mogłem narzekać. Po prostu na tyle te skoki wystarczają, jeśli chodzi o pozycję i więcej ciężko osiągnąć - powiedział Tomasiak na antenie Eurosportu.
- Na pewno to są bardzo dobre wyniki, ale chciałoby się więcej i trochę trzeba będzie poczekać, żeby może udało się osiągnąć jeszcze więcej. Turniej Czterech Skoczni? Jeszcze nie wiem, na razie świątecznie planuję spędzić najbliższe dni. Miejmy nadzieję, że uda się zregenerować i przyjechać do Oberstdorfu z dobrą energią - dodał.
Następy konkurs Pucharu Świata będzie inauguracją Turnieju Czterech Skoczni. 29 grudnia odbędą się zawody w Oberstdorfie.