Kompletna kompromitacja polskich skoczków. Bez naszych w czołowej dziesiątce konkursu w Wiśle

Kompletna kompromitacja polskich skoczków. Bez naszych w czołowej dziesiątce konkursu w Wiśle
Marcin Bulanda / PressFocus
Za nami kolejny konkurs indywidualny w tym sezonie Pucharu Świata. Na skoczni w Wiśle najlepiej zaprezentował się Kamil Stoch, który zajął dopiero jedenaste miejsce.
Dalsza część tekstu pod wideo
W serii finałowej wzięło udział trzech Polaków - Kamil Stoch, Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł. Jako pierwszy spośród naszych zawodników na belce startowej pojawił się Zniszczoł, który skoczył 115,5 metra.
Żyła w pierwszej serii uzyskał 115 metrów. W serii finałowej wylądował metr dalej. Zarówno Żyła, jak i Zniszczoł zakończyli zmagania w trzeciej dziesiątce. Gorzej od nich w serii finałowej zaprezentowali się jedynie Fredrik Villumstad, Danił Sadrejew i Roman Trofimow.
Następnie kilku skoczków oddało dalekie próby. Lovro Kos uzyskał 128 metrów, Killian Peier wylądował na 129. metrze. Sędziowie zareagowali, obniżając belkę startową.
Kamil Stoch skakał w trudnych warunkach i uzyskał jedynie 116,5 metra. Za niekorzystny wiatr dodano mu ponad 14 punktów. Po swojej próbie zajmował piątą lokatę.
Lepiej z niekorzystnymi warunkami poradził sobie Karl Geiger. Niemiec skoczył 123 metry, dzięki czemu objął prowadzenie. Nie na długo, bowiem 124 metry wystarczyły, aby na pierwsze miejsce wskoczył Marius Lindvik.
Ostatecznie Stoch skończył rywalizację na jedenastej lokacie. Wygrał Jan Hoerl, który w drugiej serii poszybował na odległość 128 metrów.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos05 Dec 2021 · 17:37
Źródło: własne

Przeczytaj również