Tyle w tym sezonie zarobił Zniszczoł. Zbliża się do kwoty z… wcześniejszych 12 lat kariery
Aleksander Zniszczoł w miniony weekend pierwszy raz w karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Polski skoczek narciarski radzi sobie coraz lepiej, a za wynikami idą też coraz większe zarobki.
Zniszczoł zadebiutował w Pucharze Świata już w sezonie 2011/12. Wziął wówczas udział w Turnieju Czterech Skoczni oraz zawodach w Zakopanem, gdzie zajmował 9. i 14. miejsce.
Potem nie wszystko szło jednak po jego myśli. Kolejny sezon zakończył z dorobkiem zaledwie ośmiu punktów. Lepiej nie było też w następnych sezonach.
Musiała minąć ponad dekada od debiutu, aby Zniszczoł wskoczył na wyższe obroty i regularnie punktował w zawodach Pucharu Świata. 2023 rok był w jego wykonaniu całkiem udany. Poprzedni sezon Polak zakończył z dorobkiem 181 punktów.
Jeszcze lepiej radzi sobie w obecnej kampanii. Zgromadził już łącznie 336 punktów i jest pod tym względem najlepszym polskim skoczkiem. W klasyfikacji generalnej zajmuje 22. miejsce.
Wysoka forma idzie w parze z coraz bardziej pokaźnymi zarobkami. Jak wylicza portal WP Sportowe Fakty, Zniszczoł zainkasował w tym sezonie już 47,2 tys. franków szwajcarskich, co w przeliczeniu daje około 212,5 tys. złotych.
Co ciekawe, polski skoczek zbliża się tym samym do kwoty, którą zarobił w Pucharze Świata w latach 2011-2023 (do startu obecnego sezonu). Wówczas łącznie na jego konto wpłynęło 53,4 tys. franków szwajcarskich, a więc w przybliżeniu 240 tysięcy złotych.
W kolejnych tygodniach Zniszczoł stanie przed szansą na powiększenie swojego dorobku. Zarówno punktowego, jak i finansowego.