Wyjątkowe wyznanie Aleksandra Zniszczoła po sukcesie w Lahti. "Wczoraj rozmawiałem z Piotrkiem Żyłą"

Aleksander Zniszczoł zajął miejsce na podium w Lahti. Polak podsumował swój wyjątkowy sukces w rozmowie na antenie stacji Eurosport.
Zniszczoł od kilku tygodni jest jedynym pozytywem w naszej kadrze skoczków. W niedzielnym konkursie tylko 29-latek awansował do drugiej serii.
Po pierwszym skoku Zniszczoł zajmował drugie miejsce. W finale udźwignął presję, skoczył 129,5 metra i zapewnił sobie trzecią lokatę.
Po raz pierwszy w tym sezonie którykolwiek z reprezentantów Polski zajął miejsce w pierwszej trójce. Jednocześnie było to pierwsze podium Zniszczoła w zawodach Pucharu Świata.
Warto przypomnieć, że niedawno Zniszczoł dwukrotnie w Willingen był w czołowej trójce po pierwszej serii. W finałach skakał jednak gorzej, kończąc na ósmej pozycji.
- Jestem bardzo szczęśliwy, bo te skoki dały mi dużo radości, naprawdę. Jestem z tego zadowolony, bo jak najbardziej to były zasłużone skoki na podium - podkreślił Zniszczoł na antenie Eurosportu. Skoczek przyznał jednocześnie, że bardzo chciał odnieść sukces właśnie na tej skoczni.
- Bardzo się cieszę, wczoraj rozmawiałem z Piotrkiem Żyłą, że chciałbym stanąć na podium tutaj w Lahti, to jest magiczne miejsce dla mnie - kontynuował.
Zniszczoł zajął miejsce na podium po ponad dekadzie od debiutu w Pucharze Świata. 29-latek podkreślił, że potrzebował cierpliwości i wsparcia, aby osiągnąć ten sukces.
- Dużo mnie to kosztowało i cierpliwości i wsparcia przede wszystkim. Chcę podziękować rodzinie i przyjaciołom za to, że cały czas są ze mną - dodał Zniszczoł.