Wypatrujemy polskich medali na igrzyskach. Czy Stoch doleci na podium? Ciekawie też w piłce [ZAPOWIEDŹ]

Wypatrujemy polskich medali na igrzyskach. Czy Stoch doleci na podium? Ciekawie też w piłce [ZAPOWIEDŹ]
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Przed kibicami weekend pełen sportowych wrażeń. W sobotę będziemy wypatrywać medali polskich skoczków. Niedziela będzie stała już pod znakiem futbolu.

SOBOTA

Dalsza część tekstu pod wideo
13:30 Skoki narciarskie - konkurs na dużej skoczni
Oglądanie igrzysk olimpijskich w Pjongczang może być prawdziwą drogą przez mękę dla polskich kibiców. Nie dość, że mamy mało szans medalowych, to jeszcze nie wykorzystujemy nawet najpoważniejszych z nich. Choć mieliśmy podstawy, by wierzyć, że polscy skoczkowie zdobędą przynajmniej jeden krążek w konkursie drużynowym, to ostatecznie Kamil Stoch i Stefan Hula wylądowali tuż poza podium.
Przed konkursem na dużej skoczni sytuacja jest podobna. Znów nasi są w gronie faworytów, znów wierzymy w ich sukces, znów mamy do tego podstawy. Zwłaszcza w przypadku Kamila Stocha, który rewelacyjnie prezentował się na treningach. W czwartek wyrównał nawet rekord olimpijskiego obiektu - skoczył aż 139,5 m. Tak daleko podczas igrzysk nie latał nikt inny. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że podobnie będzie w trakcie konkursu i Stoch pofrunie po medal. A może niespodziankę sprawi także jeden z naszych pozostałych skoczków? Oby tylko znów w przeprowadzeniu zawodów nie przeszkadzał wiatr...
Na relację tekstową z rywalizacji o medale zapraszamy w sobotę na ok. godzinę przed startem konkursu.

NIEDZIELA

12:30 Torino - Juventus
Faworytem jest oczywiście Juventus, ale to nie znaczy, że Torino stoi na straconej pozycji. Po pierwsze, zagra na własnym stadionie, co powinno mu dodać sił. Po drugie, Juventus może odczuwać jeszcze skutki wtorkowego meczu z Tottenhamem w Lidze Mistrzów. Nie fizyczne, od spotkania upłynęło przecież kilka dni, ale raczej w sferze mentalnej. Po trzecie, Torino pod wodzą Waltera Mazzarriego nie przegrywa - w ostatnich pięciu meczach zanotowało trzy zwycięstwa i dwa remisy. Po czwarte, jakby to banalnie nie brzmiało, derby rządzą się swoimi prawami. Juventus wcale nie musi więc śrubować swojej zwycięskiej serii - w lidze wygrał osiem ostatnich meczów.
18:00 Borussia Moenchengladbach - Borussia Dortmund
Starcie Borussii będzie miało istotny wpływ na walkę o awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Na razie w lepszej sytuacji jest drużyna z Dortmundu, która stanęła na nogi po przyjściu Petera Stoegera. Być może nie gra wielkiego futbolu, ale w miarę regularnie punktuje. Obecnie jest trzecia w tabeli. Zespół z Moenchengladbach znajdziemy dopiero na dziesiątym miejscu, ale jego strata do czołówki nie jest zbyt duża - do drugiego RB Lipsk to zaledwie siedem punktów. Problem polega na tym, że drużyna Dietera Heckinga jest w mizernej formie - przegrała cztery z pięciu ostatnich meczów. W niedzielę dostanie dobrą szansę na przełamanie i nabranie pewności przed dalszą częścią sezonu.

Co jeszcze?

Piątek
20:30 Legia - Śląsk Wrocław

21:00 Chelsea - Hull (Puchar Anglii)
Sobota
04:10 IO, hokej mężczyzn: Kanada - Czechy

12:15 IO, biathlon: bieg masowy kobiet

13:10 IO, hokej mężczyzn: Olimpijczycy z Rosji - USA

15:30 Wolfsburg - Bayern

15:30 HSV - Bayer Leverkusen

16:15 Eibar - Barcelona

17:00 PSG - Strasbourg

18:00 Jagiellonia - Cracovia

18:30 Schalke - Hoffenheim

20:30 Wisła - Arka
Niedziela
12:15 IO, biathlon: bieg masowy mężczyzn

13:10 IO, hokej mężczyzn: Szwecja - Finlandia

15:00 Napoli - SPAL

15:30 Lechia - Piast

16:15 Atletico - Athletic

18:00 Lech - Pogoń

20:45 Betis - Real Madryt

20:45 Milan - Sampdoria

21:00 Marsylia - Bordeaux

Przeczytaj również