Zaskakujące ustalenia ws. Thurnbichlera. Dlatego nie chciał mówić o Polakach

Zaskakujące ustalenia ws. Thurnbichlera. Dlatego nie chciał mówić o Polakach
IMAGO / pressfocus
Zaskakujące doniesienia ws. Thomasa Thurnbichlera. Trener miał otrzymać niecodzienny, dotyczący Polaków, zakaz od związku.
W ubiegłym sezonie polscy skoczkowie narciarscy regularnie zawodzili oczekiwania. Winą za taki stan rzeczy obarczono Thomasa Thurnbichlera i Austriak pożegnał się ze stanowiskiem trenera.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jego następcą w bieżącej kampanii został Maciej Maciusiak. Trudno dopatrzeć się jednak pozytywnych efektów tej zmiany. Oprócz Kacpra Tomasiaka Polakom cały czas nie wiedzie się najlepiej.
Na temat aktualnej formy biało-czerwonych z Thurnbichlerem chciało porozmawiać Sport.pl. Trener odmówił, gdy usłyszał, że jedno z pytań miałoby odnosić się do jego byłego podopiecznego Pawła Wąska.
Austriak tłumaczył się otrzymaniem niecodziennego zakazu. Związek rzekomo zabronił mu udzielania jakichkolwiek wypowiedzi dotyczących polskich skoczków narciarskich.
Ustalono jednak, że miała być to jedynie słowna sugestia. Związek przyznał, że obecny moment nie jest najbardziej fortunny na udzielanie wypowiedzi o Polakach, na których Thurnbichler nic by nie zyskał.
Thurnbichler nie chciał także odpowiedzieć na pytania związane z aktualną pracą w Niemczech. Pracuje tam z kadrą B. Wobec rezygnacji Stefana Horngachera może jednak objąć kadrę A.

Przeczytaj również