Superliga definitywnie upadła? Florentino Perez zaprzecza! "Show, jakbyśmy zrzucili bombę atomową"

Superliga definitywnie upadła? Florentino Perez zaprzecza! "Show, jakbyśmy zrzucili bombę atomową"
Legan P. Mace / Sipa / PressFocus
Projekt Superligi zaliczył wielki falstart. Florentino Perez, który jest prezes tych rozgrywek, przekonuje jednak, że projekt wciąż nie upadł. - Jesteśmy ciągle wszyscy razem, 12 klubów i myślimy o przyszłości - przyznał podczas rozmowy w radio "Cadena SER"
Superliga to projekt, który na uratować futbol. Tak jeszcze kilka dni temu mówił Florentino Perez, przedstawiając swoją wizję elitarnych rozgrywek.
Dalsza część tekstu pod wideo
Teraz sytuacja znacznie się zmieniła. Kolejne kluby ogłaszają odejście od projektu. Wydaje się więc, że plany utworzenia Superligi spaliły na panewce. Innego zdania jest jednak Perez, który był gościem programu "El Larguero" w radio "Cadena SER".
- Projekt Superligi znajduje się w stand by. Jesteśmy ciągle wszyscy razem, 12 klubów i myślimy o przyszłości. Kary? Nie, ale też kontrakt nie pozwala sobie na odstąpienie od Superligi od tak... Na razie ustaliliśmy, że przystajemy i będziemy opowiadać, co to w ogóle jest. Powinniśmy byli od tego zacząć. Jesteśmy otwarci na każdą sugestię. Jeśli ktoś myśli, że Superliga przestała istnieć, myli się - oznajmił szef Realu Madryt.
Perez jednocześnie nie kryje swojego rozczarowania. Jego zdaniem projekt nie został odpowiednio oceniony przez opinię publiczną.
- Zrobiono z tego show, jakbyśmy zrzucili bombę atomową. Może źle przedstawiliśmy nasz pomysł, ale nie dano nam okazji, by to zrobić. Nigdy nie widziałem takiej agresji ze strony prezesa UEFA i niektórych władz ligowych. Zachowywali się, jakbyśmy kogoś zabili, jakbyśmy zabili piłkę nożną, a my chcieliśmy ją uratować - dodał.
- Pracowaliśmy nad tym projektem od około trzech lat i widocznie nie byliśmy w stanie go dobrze wytłumaczyć. Jestem smutny i rozczarowany. Format Ligi Mistrzów jest przestarzały. Rozgrywki stają się interesujące dopiero od ćwierćfinałów. To nie. Policzyliśmy wszystko i doszliśmy do wniosku, że każdy zarobi znacznie więcej - zaznaczył.
Hiszpański działacz został zapytany o reakcję kibiców Realu Madryt wobec Superligi. Perez wyjaśnił, dlaczego wcześniej z nimi nie konsultował swych rewolucyjnych działań.
- Przecież oni nie są głupkami. Czy muszę pytać się kibiców, którego zawodnika kupić? Jeżeli powiem fanom Realu, że co tydzień będziemy grać z Barceloną lub Manchesterem United, to myślisz, że oni będą na "nie"? - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz22 Apr 2021 · 06:59
Źródło: Cadena SER/realmadryt.pl/SportowefaktyWP

Przeczytaj również