Szalony pomysł jednego z klubów na dokończenie sezonu Premier League. "To nie ma sensu. Zostalibyśmy zabici"

Rywalizacja w angielskiej Premier League na pewno nie zostanie wznowiona w tym miesiącu. Jest jednak coraz mniej prawdopodobne, że piłkarze będą mogli wrócić do gry na początku maja. Epidemia koronawirusa w Wielkiej Brytanii wciąż zbiera bowiem coraz większe żniwo. W tej sytuacji dyskutowane są różne rozwiązania. Jedno z tych zaproponowanych ostatnio jest jednak wyjątkowo trudne do przeprowadzenia.

Jeden z klubów naciska bowiem na to, aby przenieść rozgrywki do innego kraju. Jako że w Europie praktycznie nigdzie sytuacja nie jest w tej chwili opanowana, padł pomysł, aby grać w... Chinach. To właśnie tam rozpoczęła się epidemia COVID-19, ale powoli wszystko wraca już w tym kraju do normy. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiły się jednak inne zespoły.

- Krajem, który wciąż jest proponowany, są Chiny. To po prostu nie ma sensu. To szalony pomysł i myślę, że zostanie zdecydowanie odrzucony. Gdybyśmy mieli teraz wziąć Premier League i przenieść ją do innej części świata, prawdopodobnie zostalibyśmy zabici. Ostatnio oskarżają nas o to, że żyjemy w bańce - nie jest tak, ale rozumiem, dlaczego ludzie tak mówią - mówi dyrektor jednego z klubów Premier League.

- To tylko marnotrawstwo energii. Wszyscy chcielibyśmy rozpocząć już ligę i normalne życie. Niestety, tylko Bóg i pandemia mogą podjąć tę decyzję. W tej chwili nie wygląda to na prawdopodobne - uciął dyrektor innego zespołu.