Szokujący raport nt. śmierci Diego Maradony. "Gdybyś widział, gdzie on umarł, sam byś wyzionął ducha"

Szokujący raport nt. śmierci Diego Maradony. "Gdybyś widział, gdzie on umarł, sam byś wyzionął ducha"
Foto Xinhua/SIPA/PressFocus
Dziennikarze "La Repubblica" dotarli do argentyńskiego raportu, mającego wyjaśnić przyczyny śmierci Diego Maradony. Szczegóły warunków, w jakich żył były piłkarz, oraz jego stanu fizycznego i psychicznego, są wręcz szokujące.
Wkrótce minie tydzień od śmierci Diego Armando Maradony. Legendarny zawodnik miał 60 lat. W Argentynie toczy się śledztwo, mające wyjaśnić okoliczności jego zgonu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Do szokujących szczegółów raportu służb dotarła "La Repubblica". Włoscy dziennikarze twierdzą, że stan Maradony był tak zły, iż powinien przebywać na oddziale intensywnej terapii, a nie w domu.
W jego mieszkaniu nie było nawet działającej toalety, więc musiał korzystać z turystycznej, takiej, jakie stosowane są na przykład w kamperach. Zabezpieczono rozmowy córek Maradony na WhatsAppie, w których dyskutują one na temat znalezienia nowego lekarza dla ojca w miejsce Leopoldo Luque.
Serce byłej gwiazdy futbolu pracowało podobno z zaledwie 38-procentową wydajnością. Nadciśnienie było natomiast tak silne, że nie można było go zbić standardowymi lekami.
Bardzo wymowna jest wiadomość, którą wysłała była żona argentyńskiej gwiazdy, Claudia Villafane. Mówi ona wiele na temat tego, jakie warunki panowały w mieszkaniu 60-latka.
- Gdybyś widział, gdzie umarł Diego, sam byś wyzionął ducha - napisała. Media już wcześniej informowały, że Leopoldo Luque może zostać oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Wobec tego raportu wydaje się to coraz bardziej prawdopodobny scenariusz.
Kilka tygodni przed śmiercią Maradona powiedział jednemu z przyjaciół, że najbliższe otoczenie "chce widzieć go martwego". Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik01 Dec 2020 · 20:20
Źródło: football-italia.net

Przeczytaj również