Tak Jerome Boateng dowiedział się o odejściu z Bayernu Monachium. "Dobrze, że mu w kiblu nie powiedział"

Tak Jerome Boateng dowiedział się o odejściu z Bayernu Monachium. "Dobrze, że mu w kiblu nie powiedział"
Pixathlon / SIPA / PressFocus
W zeszłym tygodniu oficjalnie potwierdzono, że Bayern Monachium nie przedłuży kontraktu z Jeromem Boatengiem. Portal "Sport1.de" donosi, że zawodnik o decyzji klubu dowiedział się w dość kuriozalnym momencie.
Boateng od 10 lat z sukcesami broni barw "Die Roten". W lecie przygoda zawodnika z klubem dobiegnie jednak końca. Włodarze Bayernu postanowili nie przedłużać wygasającej w czerwcu 2021 roku umowy.
Dalsza część tekstu pod wideo
32-latek o decyzji działaczy dowiedział się w mocno niefortunnym momencie. O szczegółach donosi Florian Plettenberg ze "Sport1.de".
Hasan Salihamidzić, dyrektor sportowy Bayernu, postanowił tę ważną rozmowę przeprowadzić w dniu meczu z PSG w 1/4 finału Ligi Mistrzów. Doszło do niej tuż po porannej rozgrzewce, a na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem.
Można sobie tylko wyobrazić, jak rozmowa o zakończeniu wieloletniej współpracy wpłynęła na nastawienie defensora. Wydaje się, że zawodnik zasłużył na większy szacunek ze strony działaczy.
- Salihamidzić miał powiedzieć Boatengowi w dzień meczu z PSG, tuż po porannym treningu, że klub nie przedłuża z nim umowy. 10 lat w klubie, 17 trofeów, mistrz świata, dwie potrójne korony. Dobrze, że mu w kiblu nie powiedział, podczas mycia rąk - skomentował Tomasz Urban z "Eleven Sports".
Boateng starcie z PSG rozpoczął na ławce rezerwowych. W 42. minucie pojawił się na murawie, gdy zastąpił Niklasa Suele. Bayern ostatecznie przegrał 2:3 i w rewanżowym spotkaniu w Paryżu musi szukać okazji do odrobienia strat.
Doświadczony defensor w tym sezonie zagrał dla "Die Roten" w 32 meczach. Zdobył w nich 2 bramki i zanotował 1 asystę. Na boisku łącznie spędził 2520 minut.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz12 Apr 2021 · 08:00
Źródło: Sport1.de/Twitter

Przeczytaj również