Tak może wyglądać kadra Nawałki. "Ten piłkarz ma handicap. Na mecz z Rosją jak znalazł"

Tak może wyglądać kadra Nawałki. "Ten piłkarz ma handicap. Na mecz z Rosją jak znalazł"
Rafal Rusek / PressFocus
Kto tak naprawdę grał, kto po prostu był, a kto nie należał do kadry Adama Nawałki? Jako że Adam Nawałka wraca dziś z Malediwów, bo skrócił wakacje, żeby spotkać się z Cezarym Kuleszą, to czas przejrzeć kadrę. Niektórym Nawałka nie chciał dać szansy, inni byli jego pupilkami. Jak będzie teraz?
O spotkaniu Kuleszy z Nawałką możecie przeczytać TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Sporo jest głosów, że Adam Nawałka zna całą reprezentację Polski, a jak nie całą, to 80 procent. Otóż… nie. To nie zarzut, trener nie musi znać się z piłkarzami osobiście, by mieć rozeznanie. Ale powstał mit, który nakłonił nas do przeanalizowania, kto pamięta Nawałkę w kadrze, a kto nie i którzy piłkarze nie wspominają go zbyt dobrze, jeśli chodzi o liczbę minut na murawie.
Biorąc pod uwagę faktycznie grających lub aspirujących do tego piłkarzy z selekcjonerem Adamem Nawałką nie mieli do czynienia Michał Helik, Tymoteusz Puchacz, Jakub Moder, Damian Szymański, Krystian Bielik, Kamil Jóźwiak, Kacper Kozłowski, Przemysław Płacheta, Adam Buksa czy Karol Świderski. To dziesięciu piłkarzy, czyli patrząc realnie na spodziewane w marcu powołania (bo ktoś z nich zostanie w domu), to mniej więcej 1/3 kadrowiczów.

Obrona pod znakiem zmian

Obsada bramki nie jest żadnym tematem. Adam Nawałka stawiał na Wojciecha Szczęsnego, zwłaszcza, jeśli chodzi o kluczowe momenty. To z nim między słupkami rozpoczął EURO 2016 oraz mistrzostwa świata w Rosji. Łukasz Fabiański i Artur Boruc byli kolejnymi wyborami, do tego Łukasz Skorupski, ale i wielu innych bramkarzy. U Nawałki zagrał przecież nawet nie mający wtedy debiutu w Ekstraklasie Rafał Leszczyński.
Sporo zmieniło się w obronie. Nawałka na mundialu w Rosji tak zestawiał linię defensywną:
Z Senegalem: Piszczek, Cionek, Pazdan, Rybus
Z Kolumbią: Bereszyński, Bednarek, Pazdan, Piszczek, Rybus
Z Japonią: Jędrzejczyk, Bednarek, Glik, Bereszyński, Kurzawa
Człowiek jest aż zadziwiony, że w swoich ostatnich meczach w roli selekcjonera Adam Nawałka grał Cionkiem czy Kurzawą w obronie. Oczywiście w dwóch pierwszych meczach brakowało wtedy Kamila Glika. Gdyby nie to, że wypadł on z gry tuż przed mistrzostwami - byłby oczywistym liderem.
Pozmieniało się, teraz dostępny będzie Matty Cash i nowy trener będzie musiał zdecydować, czy do gry na prawej obronie lub wahadle pośle podstawowego piłkarza Aston Villi, który ma bardzo krótki staż w kadrze czy też Bartka Bereszyńskiego, który zbiera dobre recenzje w Serie A. Nie tylko od kibiców czy dziennikarzy, ale i dyrektorów sportowych klubów z wyższej półki niż Sampdoria.
Z szafy nie wyjdzie raczej Tomasz Kędziora, którego nie cenił Paulo Sousa, ale te kilka lat temu także i Adam Nawałka. Podczas jego kadencji piłkarz Dynama Kijów pojawił się na murawie trzy razy. Nigdy w meczu o punkty.
Podobnie ma się sprawa na lewej obronie - Tymoteusz Puchacz był ulubieńcem Paulo Sousy, który nie tylko dał mu zadebiutować z orzełkiem na piersi, ale wystawiał go na boje z Hiszpanią czy Anglią. Po braku jakichkolwiek minut w Bundeslidze, Puchacz przeniósł się do Turcji. Jeśli chce zagrać z Rosją, musi mieć świetny początek roku w Trabzonsporze. Faworytem na ten moment Maciej Rybus.
Na środku obrony grają zazwyczaj Kamil Glik, Jan Bednarek oraz Paweł Dawidowicz. W przypadku tego ostatniego pod koniec 2021 roku pojawił się pech i konieczność operacji. W barażach na 90% go nie zobaczymy. Paweł sam napisał po operacji, którą przeszedł na początku grudnia: "Cztery miesiące i widzimy się na boisku”.
Ale i ten zawodnik powinien być zachwycony na powrót Adama Nawałki, bo właśnie u niego debiutował w reprezentacji. Co więcej - dostał pierwsze powołanie już w 2014 roku, kiedy w wieku 19 lat grał jeszcze w Lechii Gdańsk.

Zaufanie czy brak zaufania w środku pomocy?

Karol Linetty i Mateusz Klich. Co ich łączy? Obaj zagrali łącznie ZERO minut podczas turniejów mistrzowskich w 2016 i 2018 roku. Adam Nawałka im nie ufał, wolał stawiać na Grzegorza Krychowiaka i Krzysztofa Mączyńskiego. Zwłaszcza pozycja Klicha wzrosła przez ostatnie trzy lata, ale on wykartkował się na spotkanie w Moskwie.
Kto natomiast ma handicap? Panie i panowie - Jacek Góralski. Debiutował u Nawałki i po kilku szansach w kadrze skończyło się na tym, że grał po 90 minut z Kolumbią i Japonią na mundialu. A że akurat ulubiony defensywny pomocnik wszystkich prawilnych Polaków wrócił do zdrowia, to na mecz z Rosją jak znalazł.
Totalnym świeżakiem dla Adama Nawałki byłby Krystian Bielik. Pamiętamy, że dopiero wrócił on do zdrowia, ale zachowaliśmy na twardym dysku także ten fakt, że Bielik po poprzedniej poważnej kontuzji wrócił do gry i od razy został najlepszym piłkarzem miesiąca Championship. Powołanie go na marzec ma sens.
Ale nie sądzimy, że Nawałka postawi na niego kosztem Grzegorza Krychowiaka. Zarówno on jak i Piotr Zieliński mogą czuć się bezpiecznie. Zwłaszcza ’’Krycha” może odżyć przy Nawałce.

Realny powrót Grosickiego

Jeśli Adam Nawałka obejmie reprezentację Polski, to czy do gry wróci Kamil Grosicki? Jasne, że jest sporo argumentów, by podważać sens odgrzewania kogoś na siłę. Inna sprawa - za Adama Nawałki był to kluczowy, bardzo skuteczny zawodnik. A dziś ma nie 37, tylko 33 lata i za sobą dobrą rundę w Pogoni Szczecin. Na nasze oko - tak, ’’Grosik” wróci. Panowie mają regularny kontakt.
Jeśli będziemy grać wahadłami - Cash oraz Rybus mogą być faworytami do gry. Ale na pewno będą naciskać ich Przemysław Frankowski i Kamil Jóźwiak. Pierwszy z nich pierwsze chwile w reprezentacji przeżył z Nawałką, ale to tylko jedno spotkanie w końcówce jego pracy. Jóźwiak za to poznał się z trenerem w Lechu Poznań, ale jak wiemy ta historia była bardzo krótka.

Rewolucja w ataku

Robert Lewandowski sugeruje, że selekcjonerem powinien być Polak, a tajemnicą poliszynela jest to, że kapitan wybrałby właśnie Adama Nawałkę. Ale to co wydarzyło się od 2018 roku wokół Roberta Lewandowskiego… To jest dopiero rewolucja.
W czasie, gdy w reprezentacji nie było Adama Nawałki, na naszych radarach zdążył się pojawić Krzysztof Piątek i w tym czasie w barwach Genoi, Milanu, Herthy i Fiorentiny miał już 11 trenerów. A Arek Milik wyrwał się z Neapolu, ale spuścił z tonu i zaciął się w drużynie narodowej.
Co zatem możemy zobaczyć przy ewentualnym drugim podejściu Nawałki? Wygrają sympatia, zaufanie i reaktywacja duetu Lewandowski-Milik czy jednak selekcjoner z uznaniem oglądał z kanapy to jak w kadrze radzą sobie Adam Buksa i Karol Świderski?
Mitem jest to, że Nawałka zna całą reprezentację na wylot. Ale jest ceniony przez kluczowych piłkarzy i szybko poukłada sobie szatnię. A ’’nowym” pewnie nawet nie da po sobie poznać, że nigdy nie mieli przyjemności razem pracować, bo znając trenera - otwarcie, serdecznie, z uśmiechem przyjmie na zgrupowaniu każdego.
Zwłaszcza, że nawet z perspektywy kanapy żyje on piłką i ogląda masę meczów. Wątpliwości możemy mieć tylko przy tym, czy postawi na swoich starych wyjadaczy czy na piłkarzy, którzy błysnęli przez ostatnie 3 lata, a zwłaszcza w 2021 roku, gdy kadrę prowadził Paulo Sousa.

Przeczytaj również