Tak Robert Lewandowski zareagował na rady od Jerzego Brzęczka. To spojrzenie mówi samo za siebie [WIDEO]

Tak Robert Lewandowski zareagował na rady od Jerzego Brzęczka. To spojrzenie mówi samo za siebie [WIDEO]
screen
Od kilku dni dziennikarze donoszą o napiętych relacjach między Jerzym Brzęczkiem a Robertem Lewandowskim. Kamery podczas meczu z Holandią wyłapały sytuację, która jeszcze bardziej podsyci spekulacje.
Lewandowski trafił na czołówki mediów po spotkaniu z Włochami. Kapitan reprezentacji Polski wymownie milczał, gdy został zapytany podczas wywiadu o plan taktyczny "Biało-Czerwonych". Zdaniem dziennikarzy "Lewy" w ten sposób chciał podważyć kompetencje selekcjonera.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jerzy Brzęczek okazał się wyrozumiały dla podopiecznego. W odpowiedzi przyznał, że to zachowanie "było niefortunne". - Robert nie brał udziału w dwóch pierwszych dniach zgrupowania. Może z tego względu miał takie odczucie - stwierdził szkoleniowiec.
Wydaje się jednak, że panowie nie do końca wyjaśnili ostatnie spięcie. Kamery wyłapały moment, gdy Jerzy Brzęczek podczas meczu z Holandią gestykulował przy linii bocznej, udzielając wskazówek swoim podopiecznym.
Najbliżej selekcjonera był Robert Lewandowski, który w wymowny sposób spojrzał na szkoleniowca i rzucił w jego stronę kilka słów.
To wzbudziło falę domysłów wśród dziennikarzy i ekspertów. Wydaje się, że kolejny rozdział medialnego konfliktu Brzęczek - Lewandowski właśnie został otwarty.
Co więcej - "Lewy" na drugą połowę już nie wyszedł. Selekcjoner w miejsce napastnika Bayernu wpuścił Krzysztofa Piątka. Jak donoszą "WP SportoweFakty", jest to efekt problemów mięśniowych Lewandowskiego.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz18 Nov 2020 · 21:35
Źródło: twitter/własne

Przeczytaj również