Tak wyglądałyby dziś baraże do Euro 2024. Polska w parze z gigantem, w finale... kolejny gigant

Tak wyglądałyby dziś baraże do Euro 2024. Polska w parze z gigantem, w finale... kolejny gigant
Adam Starszyński / PressFocus
Reprezentacja Polski praktycznie straciła wczoraj szanse na bezpośredni awans z grupy eliminacyjnej EURO 2024. Nie oznacza to jednak, że biało-czerwoni nie pojadą na przyszłoroczny turniej. Ratunkiem mogą być dla nich baraże, o których więcej napiszemy w tym artykule.
Po czwartkowym meczu z Wyspami Owczymi wydawało się, że do reprezentacji Polski uśmiechnęło się szczęście i znów ma ona los w swoich rękach. Wystarczyło pokonać Mołdawię, żeby do listopadowego meczu z Czechami podejść na zasadzie - jeśli wygramy, to jedziemy na EURO 2024.
Dalsza część tekstu pod wideo

Iluzoryczne szanse w eliminacjach

Remis na Stadionie Narodowym sprawił natomiast, że tylko cud mógłby dać Polsce awans bezpośrednio z grupy eliminacyjnej. Na pewno nie wyprzedzimy już Albanii. Trzeba zatem minąć i Czechy, i Mołdawię, co wydaje się właściwie nierealne. Przypomnijmy, że biało-czerwoni zagrają już tylko z Czechami.
Czesi na pewno wyprzedzą Polaków, jeśli wygrają swój mecz z Mołdawią. Mołdawia z kolei zajmie wyższe miejsce od biało-czerwonych, jeśli w dwóch ostatnich meczach zdobędzie przynajmniej cztery punkty. Polakom do zajęcia drugiego miejsca w grupie potrzebna jest zatem realizacja jednego z dwóch układów wyników:
  • zwycięstwo Albanii z Mołdawią i brak zwycięstwa Czechów w meczu z Mołdawią,
  • remis Albanii z Mołdawią i remis Czechów z Mołdawią.
Przy wszystkich tych wariantach obowiązkowe jest oczywiście także zwycięstwo Polski z Czechami.
Awans awans
Grupa Polski

Co z barażami?

Szanse nadal więc są, ale jedynie iluzoryczne. Dużo bardziej prawdopodobne natomiast, że reprezentacja Polski o przepustkę na przyszłoroczne mistrzostwa Europy zagra w barażach. W nich będą uczestniczyły po cztery najlepsze drużyny z każdej dywizji Ligi Narodów, które nie zakwalifikują się bezpośrednio przez eliminacje. W sytuacji, gdy cztery zespoły z danej dywizji faktycznie zagrają w barażach, stworzą one jedną grupę. Jeśli takich reprezentacji będzie mniej, “dobrany” zostanie najpierw pierwszy zespół z dywizji D, potem ewentualnie najwyżej klasyfikowane drużyny z innych (wyższych niż D) dywizji, które nie wywalczyły awansu w eliminacjach.
Warto zaznaczyć także, że drużyny będące na czele rankingów w dywizjach B i C nie mogą zagrać przeciwko rywalom z wyższych dywizji.
Polacy sam udział w barażach mają praktycznie pewny. Mało prawdopodobne bowiem, że z grona zespołów klasyfikowanych w Lidze Narodów wyżej (Polska jest na 11. miejscu), aż cztery nie wywalczą awansu drogą eliminacji. Póki co, przy obecnych wynikach w poszczególnych grupach, byłyby dwie takie reprezentacje - Chorwacja i Holandia. Grono barażowiczów w tej ścieżce musiałaby uzupelnić Estonia z dywizji D.
Pewny awans na EURO 2024, wśród zespołów będących w rankingu Ligi Narodów przed Polską, mają już Hiszpania, Portugalia, Belgia oraz gospodarze - Niemcy. Kilka innych zespołów jest blisko realizacji takiego scenariusza.
Liga Narodów
Wikipedia

Giganci na drodze Polski

Jeśli więc pary barażowe byłyby ustalane dziś, na podstawie aktualnych sytuacji w grupach eliminacyjnych, Polska w półfinale zagrałaby z Holandią, a w finale ze zwycięzcą pary Chorwacja - Estonia. Byłoby piekielnie trudno.
Jeśli Polacy chcą uniknąć w barażach gigantów, muszą liczyć na to, że ci awansują bezpośrednio przez eliminacje. Idealny scenariusz zakłada awans wszystkich innych zespołów z Dywizji A Ligi Narodów.
Warto trzymać zatem kciuki, że choćby wspomniane Holandia i Chorwacja jeszcze się wykaraskają. A mają na to szanse. Holendrzy tracą do drugiej Grecji trzy punkty, ale nie dość, że spotkają się jeszcze z nią w bezpośrednim starciu, to póki co rozegrali mecz mniej.
Holandia
własne
Chorwacja natomiast jest trzecia, ale ma tyle samo punktów co druga Walia. Brązowi medaliści ostatniego mundialu zagrają jeszcze z Łotwą i Armenią, natomiast ekipa z Wysp Brytyjskich spotka się z Armenią i już pewną awansu Turcją.
Chorwacja
własne
Jeśli Holandia i Chorwacja, podobnie jak pozostałe drużyny klasyfikowane w Lidze Narodów przed Polską, wywalczą promocję na turniej przez fazę grupową eliminacji, wówczas Polska w półfinale baraży zmierzy się z Estonią. Z kim w finale? To zależy już od tego, jak ułożą się sytuacje w poszczególnych grupach. Najważniejsze jednak, by wszystkie naprawdę bardzo mocne reprezentacje nie musiały grać o bilety na EURO w barażach. Wtedy szanse Polski znacząco wzrosną.

Przeczytaj również