Anisimova przemówiła po zwycięstwie ze Świątek. Nawiązała do Wimbledonu
Amanda Anisimova zrewanżowała się Idze Świątek za porażkę w finale Wimbledonu. Amerykanka po zwycięskim ćwierćfinale US Open nawiązała do tego, co wydarzyło się kilka tygodni temu w Londynie.
Anisimova w finale Wimbledonu została rozbita przez Świątek. W swoim pierwszym wielkoszlemowym finale przegrała 0:6, 0:6. Było widać, że tak dotkliwa porażka zostawiła na niej głęboki ślad.
Z demonami rozprawiła się w Nowym Jorku, w którym w dobrym stylu ograła Polkę. Pokonała ją 6:4, 6:3.
- Taki powrót po Wimbledonie jest dla mnie wyjątkowy. Pracowałam na to bardzo ciężko. To spełnienie moich marzeń - mówiła Anisimova.
- Iga jest jedną z najtrudniejszych rywalek. Wiedziałam, że będę musiała sięgnąć głęboko do swoich zasobów, by wygrać - dodała.
Anisimova pozna rywalkę w nocy polskiego czasu. Wyłoni ją ćwierćfinał między Karoliną Muchovą i Naomi Osaką.
Skład drugiego półfinału jest już znany. Aryna Sabalenka zagra w nim z Jessicą Pegulą.