"Cholera jasna, wielka szkoda". "On potrafi wszystko". Twitter rozgrzany, eksperci zgodni po meczu Hurkacza
Hubert Hurkacz po szalonym, ponad czterogodzinnym ćwierćfinale pożegnał się z Australian Open. Mecz z Daniiłem Miedwiediewem rozgrzał do czerwoności ekspertów. - Cholera jasna, wielka szkoda… - wprost napisał Bartosz Ignacik z CANAL+.
Hurkacz, mimo że to Miedwiediew był faworytem ćwierćfinału, nie miał zamiaru, jak mawia klasyk, tanio sprzedać skóry. Polak dzielnie bił się o wielką czwórkę turnieju przez ponad cztery godziny. Wygrał dwa sety, w tym jeden, w którym odwrócił wynik z 2-4 na 7-5. Ostatecznie jednak to Rosjanin triumfował, po zwycięstwie w decydującym secie 6-4.
Wrocławianin może jednak opuścić Australię z podniesioną głową. W starciu ćwierćfinałowym wyglądał naprawdę dobrze i rywalizował z trzecim tenisistą świata jak równy z równym. Tym bardziej szkoda, że finalnie nie zdołał go pokonać. Zwraca na to uwagę wielu ekspertów.
- Mam ogromny niedosyt. Naprawdę szkoda, bo Hubert Hurkacz mógł wygrać ten mecz... - napisał Dawid Żbik z Eurosportu. I dodał: - Nie zmienia to oczywiście tego, że mam wielki respekt do tego meczu i determinacji Hubiego. Do tego po #AusOpen będzie najwyższy ranking w karierze. Po prostu mam wrażenie, że dało się z tego meczu wycisnąć więcej...
W podobne tony uderzył Bartosz Ignacik, dziennikarz CANAL+. - Cholera jasna, wielka szkoda… - stwierdził. Pochwalił jednak Hurkacza, uzupełniając: - Są mecze, po których nie możesz mieć pretensji do Huberta Hurkacza. I to był właśnie taki mecz.
Ciepłe słowa w kierunku Polaka skierował też Maciej Trąbski z Przeglądu Sportowego Onet.
- Rozegrał świetny turniej i świetny mecz z Miedwiediewem. Było wszystko. Pewność siebie, luz w ręce, ofensywa i ten bajeczny serwis. Utrzymuje doskonałą formę od jesieni. Oby tak dalej, a wierzę, że w tym sezonie będziemy jeszcze świadkami takich meczów w turniejach wielkoszlemowych w jego wykonaniu - podsumował, jednocześnie chwaląc Hurkacza za kapitalny występ w czwartym secie.
Filip Modrzejewski ze sport.pl zwrócił z kolei uwagę, że w grze reprezentanta Polski zdarzały się spore przestoje, a momentów dominacji było zbyt mało, by awansować do półfinału.
Warto podkreślić, że ćwierćfinałowa batalia stała na wysokim poziomie. Podkreślił to dziennikarz Hubert Błaszczyk, udostępniając wideo z jedną z wymian zakończonych punktem dla Polaka.
- Było w tym meczu kilka niesamowitych wymian. Tu jedna z nich, potwierdzająca, że Hurkacz potrafi wszystko - zauważył.