"Grałyśmy trochę jak faceci". Świątek przegrała z Sabalenką. Polka podsumowała mecz
Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką podczas pokazowego turnieju World Tennis League. Białorusinka w meczu rozgrywanym na dystansie jednego seta wygrała 6:4.
Choć rozgrywki w Abu Zabi mają charakter towarzyski, to rywalizacja między Świątek i Sabalenką była bardzo zacięta. Polka mogła przejąć inicjatywę w trzecim gemie. Przy serwisie Sabalenki prowadziła już 40:15. Nie wykorzystała jednak żadnego z trzech break pointów, a Sabalenka ostatecznie zdołała się wybronić.
Białorusinka była bardziej skuteczna. Przełamała Świątek w idealnym momencie - od razu na wagę zwycięstwa.
W decydującym gemie miała przewagę od początku. Wyszła na prowadzenie 40:0, a następnie wykorzystała drugą z czterech piłek meczowych.
- To był ostatni dzień mojego okresu przygotowawczego. Mogę go ocenić na 5+. Mam wrażenie, że zagrałyśmy treningowo, inaczej niż podczas ostatnich meczów. Byłyśmy bardziej rozluźnione. Miałam nawet wrażenie, że grałyśmy trochę jak faceci: serwis i pierwsza piłka. Cieszę się, że mogłam zagrać kilka sparingów. Ale cieszę się też, że będę miała kilka dni wolnego, bo czuję już w nogach ostatnie tygodnie - powiedziała Świątek w "CANAL+ SPORT".
Rywalizacja w Abu Zabi toczy się w formacie drużynowym. W zespole Świątek są jeszcze Hubert Hurkacz, Casper Ruud i Caroline Garcia.