Hit. Świątek kompletnie zaskoczyła po pokonaniu Rybakiny [WIDEO]

Hit. Świątek kompletnie zaskoczyła po pokonaniu Rybakiny [WIDEO]
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
Iga Świątek po niesamowitej batalii pokonała Jelenę Rybakinę w czwartej rundzie Roland Garros. Polka na gorąco oceniła swój wyjątkowy występ. 24-latka przyznała, że nie wie, kto będzie jej następną przeciwniczką.
Początkowo w niedzielnym meczu nic nie szło po myśli Igi Świątek. Reprezentantka Polski dała się całkowicie zdominować zawodniczce z Kazachstanu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Rybakina wygrała pierwszego seta 6:1. W drugim prowadziła już 2:0. Zawodniczka z Raszyna była w ogromnych tarapatach, ale właśnie wtedy wykazała się niesamowitym charakterem. Zwyciężyła drugą partię 6:3, doprowadzając do remisu w całym spotkaniu.
W decydującym momencie Świątek pokazała, dlaczego jest królową Paryża. Wygrała 7:5, meldując się w ćwierćfinale Roland Garros.
- W pierwszym secie czułam się tak, jakbym grała z Jannikiem Sinnerem. Musiałam coś zmienić, żeby wrócić do meczu. W pewnym momencie mogłam zwątpić, ale ciągle walczyłam, byłam w stanie odnaleźć swój rytm - powiedziała Świątek po meczu.
- Myślę, że obie rozegrałyśmy niesamowite spotkanie. Zawsze trudno jest rywalizować z Jeleną. Jej zagrania były dziś na bardzo wysokim poziomie. Cieszę się, że wykazałam się cierpliwością - kontynuowała.
W ćwierćfinale Roland Garros Świątek zmierzy się z Eliną Switoliną. Ukrainka w czwartej rundzie wyeliminowała Jasmine Paolini. Świątek została zapytana o to, czy wie, kto będzie jej następną przeciwniczką. Polka myślała, że będzie nią Włoszka.
- Z kim zagram? Z Jasmine? Ach, ze Switoliną, no tak, o mój Boże. Tak, nie wiem, dlaczego powiedziałam, że z Jasmine. Elina to wojowniczka, gra każdy punkt, jakby był jej ostatnim. To na pewno będzie wyzwanie. Na tym etapie turnieju wszyscy zawodnicy grają świetnie, więc muszę skupić się na sobie - dodała.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos01 Jun · 16:36
Źródło: Eurosport

Przeczytaj również