Hit! Tak Wimbledon obdarował Świątek. Nawiązano do jej "kradzieży" [ZDJĘCIE]

Hit! Tak Wimbledon obdarował Świątek. Nawiązano do jej "kradzieży" [ZDJĘCIE]
Źródło: IMAGO / PressFocus
Lista nagród otrzymanych przez Igę Świątek po wygraniu Wimbledonu nie ma końca. Wśród nich znalazł się jeden bardzo nieoczywisty prezent.
W sobotę Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu. Polka ograła Amerykankę w 57 minut i dokonała tego, co nie udało się Jadwidze Jędrzejowskiej oraz Agnieszce Radwańskiej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po finale tenisistka otrzymała mistrzowską paterę, a na jej konto wartkim strumieniem popłynęły trzy miliony funtów. Została także dożywotnią członkinią organizatora Wimbledonu, All England Club.
Oprócz tego zawodniczka otrzymała również jeden niespodziewany podarunek. Mowa o... personalizowanym ręczniku. Wyhaftowano na nim napis: "Własność Igi Świątek, mistrzyni Wimbledonu".
- Ten jest na zawsze - przekazało oficjalne konto zawodów w social mediach.
O co poszło? Po meczu z Poliną Kudiermietową Iga przekazała, że ceni sobie turniejowe ręczniki oraz zabiera je ze sobą do domu na pamiątkę. Często obdarowuje nimi bliskich. Czasami nawet ich nie starcza.
Po spotkaniu z Liudmiłą Samsonową "ukradła" zaś organizatorom kilka sztuk. Poprosiła chłopca do podawania piłek o przyniesienie nowych ręczników, a potem obróciła się do kamery i przyłożyła palec do ust.
A wielkoszlemowe ręczniki to wbrew pozorom dosyć rzadki artefakt. Na Wimbledonie kosztują blisko 40 funtów. Ich wzory w każdej edycji są inne, wobec czego w kolejnych latach ich wartość rośnie.
Teraz mistrzynię czeka parę dni przerwy. Wróci ona na kort za dwa tygodnie.
Michał - Boncler
Michał BonclerDzisiaj · 15:44
Źródło: X

Przeczytaj również