Iga Świątek nie kryje radości po swoim wielkim zwycięstwie. "Z tego jestem dumna"

Iga Świątek nie kryje radości po swoim wielkim zwycięstwie. "Z tego jestem dumna"
Xinhua / Pressfocus
Iga Świątek awansowała do finału Indian Wells. Polka rozprawiła się z Simoną Halep, którą pokonała 2:0 (7:6, 6:4). Po spotkaniu nasza reprezentantka nie kryła radości z wygranej.
Zwycięstwo w półfinale prestiżowego turnieju WTA przypieczętowało dwie kwestie. Po pierwsze Iga Świątek trafiła do wielkiego finału, gdzie zmierzy się z Marią Sakkari. Po drugie Polka awansowała na pierwsze miejsce w rankingu WTA Race.
Dalsza część tekstu pod wideo
To oznacza, że w 2022 roku 20-latka może poszczycić się mianem najlepszej tenisistki na świecie. Nic więc dziwnego, że po meczu z Simoną Halep, który pozwolił jej osiągnąć ten podwójny sukces, na twarzy naszej reprezentantki malował się wyłącznie uśmiech.
Wynikał on również z faktu, że Rumunka postawiła Polce wyjątkowo trudne warunki. Chociaż cały mecz zamknął się w dwóch setach, to nie brakowało długich wymian i emocjonujących przełamań.
- Mecz z Simoną był najtrudniejszy. Mimo, że czasami w turnieju przegrywałam pierwszego seta, to nadal czułam, że mam trochę większą kontrolę nad przebiegiem pojedynku. Dziś musiałam wrócić z kilku przewag przełamania mojej rywalki. Powrót w tie-breaku też mnie kosztował bardzo dużo energii. Gdybym oglądała ten mecz, to bym też prawdopodobnie powiedziałam, że był on najbardziej ekscytujący - stwierdziła Polka po meczu.
- Miałyśmy chyba najdłuższe wymiany, w jakich grałam w Indian Wells. Na początku musiałam dostosować się do nowego rytmu gry, bo Simona Halep z pewnością grała lepiej niż moje rywalki w poprzednich rundach i jestem z tego dumna. Mentalnie byłam silna - dodała Iga Świątek.
Finał Indian Wells zaplanowano na najbliższą niedziele. Pojedynek z Marią Sakkari ma rozpocząć się o 21:00.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk19 Mar 2022 · 10:26
Źródło: Iga Świątek

Przeczytaj również