Koncert Hurkacza! Znakomity set i ważne zwycięstwo w Rzymie [WIDEO]
Hubert Hurkacz awansował do czwartej rundy turnieju ATP w Rzymie. Polak wygrał z Marcosem Gironem 6:3, 1:6, 6:1. Ostatnia partia była prawdziwym koncertem Polaka.
Początek należał do wrocławianina. Polak przełamał Girona już w drugim gemie. W szóstym znów wygrał przy podaniu rywala. Prowadził 5:1. Wynik jest jednak mylący. Hurkacz wcale nie miał łatwo. Trzy gemy rozstrzygnął na swoją korzyść dopiero po grze na przewagi.
Polak mógł zakończyć pierwszą partię już w siódmej odsłonie. Miał wówczas piłkę setową przy swoim serwisie, ale nie potrafił zadać kończącego uderzenia. Giron przełamał go po raz pierwszy, a następnie sam utrzymał podanie. Amerykanin znów poradził sobie w trudnej sytuacji - obronił drugą piłkę setową.
Trzeciej okazji Hurkacz nie zmarnował. Seta zamknął przy swoim serwisie. Wymiana była kapitalna, a zwieńczył ją błąd Girona. Polak wygrał 6:3.
Drugi set zaczął się niepokojąco. Giron zaczął go od gema serwisowego wygranego do zera. Gorzej, że po chwili przełamał Hurkacza. Polak popełniał coraz więcej błędów, czego efektem była także porażka w trzeciej odsłonie. Błyskawicznie zrobiło się 3:0 dla Girona. Amerykanin zdominował naszego tenisistę i wygrał 6:1.
To nie podłamało jednak Hurkacza, który w trzecim secie wręcz zdemolował rywala. W pierwszych pięciu gemach Polak przegrał jedynie trzy wymiany, dwukrotnie przełamując rywala!
Tym razem końcówka była już formalnością. Hurkacz wygrał cały mecz 6:3, 1:6, 6:1 i awansował do czwartej rundy turnieju w Rzymie. W niej zmierzy się z Czechem, Jakubem Mensikiem.