Koniec pięknego snu Fręch. Od 3:0 do 3:6 [WIDEO]

Koniec pięknego snu Fręch. Od 3:0 do 3:6 [WIDEO]
Źródło: IMAGO / PressFocus
Magdalena Fręch odpadła z turnieju rangi WTA 500 w Berlinie po spotkaniu drugiej rundy. Uległa Amandzie Anisimovej 2:6, 6:4, 3:6.
W pierwszej rundzie Fręch niespodziewanie pokonała Mirrę Andriejewą. Anisimova bez problemów rozprawiła się zaś z Andreescu. To, że czeka nas ciekawe widowisko, było niemal pewne.
Dalsza część tekstu pod wideo
Faktycznie od pierwszych minut tak było. W początkowym fragmencie rywalizacji tenisistki postawiły na otwartą grę z długimi wymianami. Mimo wszystko utrzymywały podanie. Do czasu.
W czwartym gemie pierwszego seta Fręch obroniła dwa break pointy, jednak za trzecim razem została przełamana. Późniejsza dobra gra nie wystarczyła. Co więcej, w ósmym gemie Anisimova po raz kolejny przełamała rywalkę i zapewniła sobie wygraną w pierwszym secie 6:2.
W pierwszych dwóch gemach drugiej partii obie zawodniczki przełamały się nawzajem. Podobnie było również w siódmym i ósmym gemie. Amerykankę i Polkę cechowała dosyć równa gra.
W dziewiątym gemie Fręch przełamała przeciwniczkę po raz trzeci. Po chwili, choć mierzyła się z następnym break pointem, utrzymała serwis, doprowadzając do rezultatu 6:4.
O wszystkim musiał zatem zdecydować trzeci set. Zapowiadało się fantastycznie. Fręch dwukrotnie przełamała Anisimovą i wyszła na prowadzenie 3:0. Później jej gra się jednak załamała.
Po dwóch przełamaniach powrotnych Anisimova doprowadziła do wyniku 3:3 w trzeciej partii. I nie zamierzała się zatrzymywać. Wciąż utrzymywała serwis, w dodatku doprowadzając do kolejnego breaka. Na koniec wykorzystała pierwszą piłkę meczową. Skończyło się zatem 2:6, 6:4, 3:6.
Tym samym Polce nie udało się wyeliminować z turnieju rangi WTA 500 w Berlinie już drugiej faworytki z rzędu. W piątek to Amerykanka zmierzy się z Liudmiłą Samsonową w ćwierćfinale.
Michał - Boncler
Michał BonclerWczoraj · 20:16
Źródło: własne

Przeczytaj również