"Mam to gdzieś". Przegrała ze Świątek i nie wytrzymała

"Mam to gdzieś". Przegrała ze Świątek i nie wytrzymała
IMAGO / pressfocus
Iga Świątek pokonała Emilianę Arango w pierwszej rundzie US Open. Po meczu Kolumbijka żywiołowo zareagowała na jedno z pytań.
Świątek była zdecydowaną faworytką wtorkowego starcia. Polka zrobiła swoje, zwyciężając 6:1, 6:2.
Dalsza część tekstu pod wideo
Arango po raz pierwszy w karierze miała okazję zagrać na tak prestiżowym obiekcie, jak stadiom im. Arthura Ashe'a. 24-latka pokazała próbkę swoich możliwości, jednak było to za mało, aby stoczyć równorzędną batalię.
Świątek w 65. turnieju z rzędu wygrała swój pierwszy mecz. Tym samym pobiła rekord należący do Moniki Seles. W erze Open żadna inna zawodniczka nie była tak skuteczna w spotkaniach inaugurujących poszczególne imprezy.
Po meczu Arango została zapytana o to, co sądzi o historycznej passie Świątek. Kolumbijka nie chciała rozwijać tego tematu.
- Przepraszam, ale naprawdę mam to gdzieś. Jak już, to cieszę się tylko z tego, że nie udało jej się zaserwować mi bajgla, bo wiem, że lubi je rozdawać - powiedziała Arango, cytowana przez Eurosport.
Świątek może już szykować się do drugiej rundy US Open. Jej rywalką będzie Suzan Lamens.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiWczoraj · 17:31
Źródło: Eurosport

Przeczytaj również