"Musi uporać się z demonami". Mistrz świata ocenił sytuację Świątek
Iga Świątek nie jest obecnie najlepszą tenisistką świata. Głos w sprawie pewnego regresu 23-latki zabrał na łamach Sport.pl Michał Kubiak, utytułowany siatkarz i kibic tenisa.
W 2022 roku Świątek kompletnie zdominowała kobiecy tenis. Zawodniczka z Raszyna potrafiła wygrać aż 37 meczów z rzędu, deklasując jedną rywalkę za drugą.
W ostatnich miesiącach Polka nie radzi sobie już tak spektakularnie. W tym roku nie doszła do finału żadnego turnieju. Obecnie zajmuje drugie miejsce w rankingu WTA, ale grozi jej nawet spadek na czwarte po trwających zawodach w Rzymie.
Michał Kubiak nie jest jednak zaniepokojony dyspozycją 23-latki. Zdaniem utytułowanego siatkarza nie powinno się traktować formy Świątek w kategoriach porażki.
- My chyba generalnie, jeśli jakiś sportowiec w przeszłości osiągał duże sukcesy, to mamy wobec niego bardzo duże oczekiwania i wszystko poniżej tego, do czego nas przyzwyczaił, uznajemy za porażkę. Natomiast ja uważam, że po tylu bardzo dobrych sezonach, które Iga miała, nie powinniśmy być aż tak bardzo napaleni na to, by ciągle wygrywała. Bo kiedyś jakiś kryzys - no nazwijmy to kryzysem - musiał przyjść. I to jest w sporcie normalne. Nikt przez cały czas nie jest w stanie grać na takim poziomie, na jakim ona grała. A poza tym inne zawodniczki robią postępy, gonią ją i chcą z nią wygrywać. Iga ma więc podwójnie trudno - nie dość, że musi uporać się z demonami, to jeszcze każda rywalka chce jej dowalić. I ona musi się z tym mierzyć - powiedział Kubiak w rozmowie z portalem Sport.pl.
- Na pewno sama Iga by chciała, by wszystko było tak, jak dwa sezony temu, gdy wszystko wygrywała i było fajnie. Ale jak powiedziałem wcześniej, po drugiej stronie kortu też są ludzie. Nie tylko Iga trenuje i nie tylko ona chce wygrać dany turniej. Kandydatek do zwycięstwa w imprezie wielkoszlemowej jest 128. Uważam, że zmiana trenera też ma tu znaczenie. To nie tak, że człowiek wprowadzi swoją filozofię i w następnym turnieju wszystko będzie od razu grało i wszyscy będą zadowoleni. Widać, że Iga ciężko trenuje i próbuje zmieniać trochę swój tenis - dodał dwukrotny mistrz świata.
Świątek awansowała już do trzeciej rundy turnieju w Rzymie. Tam jej rywalką będzie Danielle Collins. Spotkanie odbędzie się w sobotę.