"Nie chcę wtedy grać". Uczestnik Roland Garros powiedział wprost

"Nie chcę wtedy grać". Uczestnik Roland Garros powiedział wprost
PSNEWZ/SIPA / pressfocus
Arthur Fils awansował do trzeciej rundy Roland Garros. 20-latek zdradził, że nie chce, aby jego następny mecz kolidował z finałem Ligi Mistrzów.
W Paryżu trwa wielkie święto tenisa. Do końca następnego tygodnia najlepsi zawodnicy świata będą rywalizowali we French Open.
Dalsza część tekstu pod wideo
Tymczasem już w najbliższą sobotę poznamy triumfatora Ligi Mistrzów. W finale rozgrywanym w Monachium Inter zmierzy się z PSG.
Arthur Fils nie ukrywa, że jest kibicem ekipy z Parc des Princes. Francuz chciałby, aby jego następny mecz nie został zaplanowany na sobotnią sesję wieczorną. O godzinie 21:00 wolałby bowiem obejrzeć starcie paryżan z mediolańczykami.
- Nie chcę grać w sobotni wieczór. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to oczywiście to zrobię, ale nie chciałbym wychodzić na kort w tym momencie. Od zawsze jestem za PSG - powiedział Fils, cytowany przez Le Parisien.
- Sam grałem trochę w piłkę. Z tatą oglądałem mecze Zlatana Ibrahimovicia i Edinsona Cavaniego, później obserwowałem Neymara czy Mbappe. Nadal staram się oglądać spotkania, chociaż czasami trudno jest wszystko śledzić ze względu na swoje mecze. Ale w Lidze Mistrzów oglądam wszystkie - dodał.
Rywalem Filsa w trzeciej rundzie będzie Andriej Rublow. Rosjanin pokonał już w Paryżu Lloyda Harrisa i Adama Waltona.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos30 May · 14:27
Źródło: Le Parisien

Przeczytaj również