"Nie jestem robotem". Świątek nie wytrzymała

"Nie jestem robotem". Świątek nie wytrzymała
IMAGO / pressfocus
Iga Świątek raczej nie znajduje się obecnie w życiowej formie. 23-latka opowiedziała o swojej dyspozycji w wywiadzie dla magazynu L'Equipe.
W 2022 roku Świątek całkowicie zdominowała rywalizację w kobiecym tenisie. Potrafiła zanotować kosmiczną serię 37 wygranych meczów z rzędu.
Dalsza część tekstu pod wideo
W ostatnich miesiącach zawodniczka z Raszyna radzi sobie nieco gorzej. W tym roku nie dotarła do ani jednego finału. Ostatnio przegrała z Danielle Collins w trzeciej rundzie turnieju w Rzymie. Przez to spadła w rankingu WTA z drugiego miejsca na piąte.
Świątek podkreśliła jednak, że nie da się wiecznie odnosić samych zwycięstw. Będąc w szczytowej formie również miewała gorsze momenty, jednak udane wyniki mogły to w pewien sposób tuszować.
- Jestem człowiekiem, a nie robotem. Ludzie mogli przyzwyczaić się do tego, że tylko wygrywam, ale wszyscy notujemy wzloty i upadki - powiedziała Świątek w rozmowie z L'Equipe.
- W poprzednich sezonach również miałam gorsze momenty, chociaż może nie było tego widać, jeśli człowiek spojrzał tylko na tabelkę z wynikami. Myślę, że czasami potrzebujemy tego, aby ludzie zostawili nas nieco w spokoju - dodała.
Teraz Świątek przygotowuje się do startu w wielkoszlemowym Roland Garros. W przeszłości aż czterokrotnie triumfowała na paryskich kortach, w tym w trzech poprzednich edycjach.
W pierwszej rundzie French Open rywalką Igi będzie Rebecca Sramkova. Polka trafiła do trudnej połówki drabinki, o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Adam KłosWczoraj · 20:51
Źródło: L'Equipe

Przeczytaj również