Niebywała historia i wyjątkowy gest tenisistki. Wróciła po dyskwalifikacji i sięgnęła po tytuł w Roland Garros

Niebywała historia i wyjątkowy gest tenisistki. Wróciła po dyskwalifikacji i sięgnęła po tytuł w Roland Garros
Susan Mullane/PressFocus
Podczas rozgrywanego pięć dni temu meczu deblowego Roland Garros doszło do dyskwalifikacji duetu Miyu Kato - Aldila Sutjiadi. Japońska tenisistka wróciła do gry w wielkim stylu. We Francji zdołała wywalczyć trofeum.
Wielką niespodzianką zakończył się rozgrywany 4 czerwca pojedynek deblowy pomiędzy parą Miyu Kato - Aldila Sutjiadi i hiszpańsko-czeskim duetem Sara Sorribes-Tormo - Marie Bouzkova. Pomimo porażki w pierwszym secie pochodzące z Azji tenisistki zdołały wrócić do gry. Za sprawą przełamania wywalczonego na początku drugiej partii prowadziły już 3:1.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po jednej z wymian japońska zawodniczka przebiła piłkę na drugą stronę siatki, uderzając nią w jedną z dziewczynek znajdujących się na korcie. Zagranie Kato nie miało w sobie celowości. Początkowo sędzia prowadzący to spotkanie nałożył na japońsko-indonezyjski duet ostrzeżenie.
Pod wpływem nacisków ze strony Bouzkowej oraz Sorribes-Tormo podjął decyzję o dyskwalifikacji pary, odbierając im możliwość dalszej rywalizacji w turnieju deblowym Roland Garros. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.
Mimo wykluczenia z turnieju deblowego Miyu Kato nie opuściła Paryża i wraz z Niemcem, Timem Puentzem dokończyła zmagania mikstowe. W rozegranym w czwartek finale pokonali kanadyjsko-australijski duet Bianca Andreescu - Michael Venus wynikiem 4:6, 6:4, 10:6.
Po zakończeniu pojedynku 28-letnia Japonka zabrała głos, dziękując za całe wsparcie, które otrzymała po bolesnej decyzji w meczu deblowym.
- Dyskwalifikacja była dla mnie trudna pod względem psychicznym. Chcę podziękować za wszystkie wiadomości wsparcia. Udało mi się to przełożyć na pozytywną energię, aby być dziś tutaj. Dziękuję Aldili oraz wszystkim indonezyjskim fanom. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, byśmy pewnego dnia tu wróciły i zdobyły tytuł deblowy - stwierdziła Miyu Kato w oficjalnym przemówieniu.
W mediach społecznościowych pojawił się także wpis 28-latki, która przekazała informację do poszkodowanej dziewczynki.
- Cieszę się, że u ciebie wszystko dobrze i że nadal zajmujesz się podawaniem piłek. Mam nadzieję, że spodoba ci się prezent ode mnie i jeszcze kiedyś się spotkamy. Wszystkiego dobrego – napisała.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 09 Jun 2023 · 16:30
Źródło: Reuters

Przeczytaj również