Niebywały finał Hurkacza z Djokoviciem. Tenisowy horror, to naprawdę się stało

Niebywały finał Hurkacza z Djokoviciem. Tenisowy horror, to naprawdę się stało
screen
Hubert Hurkacz stoczył niesamowitą batalię z Novakiem Djokoviciem w finale turnieju w Genewie. Serb pokonał Polaka po tie-breaku w trzecim secie. "Nole" wygrał setny turniej w karierze singlowej.
Hurkacz po raz ósmy w karierze zagrał z Djokoviciem. Każdy z siedmiu poprzednich pojedynków kończył się triumfem Serba.
Dalsza część tekstu pod wideo
"Hubi" rozpoczął finał w Genewie od obrony serwisu. Pierwszego gema zakończył winnerem z forhendu. "Nole" szybko doprowadził do remisu. Początkowo obaj tenisiści pilnowali się przy własnym podaniu.
Przy remisie 2:2 Hurkacz obronił dwa break pointy i po raz trzeci w tym meczu objął prowadzenie. W sześciu następnych gemach żaden z zawodników nie miał szansy na przełamanie.
Wydawało się, że pierwszy set będzie musiał rozstrzygnąć się w tie-breaku. Przy prowadzeniu 6:5 Hurkacz posłał jednak kilka bardzo dobrych returnów. Polak w idealnym momencie przełamał Djokovicia, wygrywając pierwszą partię 7:5.
Hurkacz poszedł za ciosem i otworzył wynik w drugiej odsłonie. W kolejnych gemach naprzemiennie przeważali zawodnicy serwujący. Przy stanie 4:4 "Hubi" po raz kolejny w tym meczu obronił serwis, narzucając presję na rywala.
Autowe zagranie Polaka doprowadziło do remisu 5:5. Po dwóch następnych gemach finaliści przystąpili do tie-breaka. Po aucie Hurkacza "Nole" wypracował sobie przewagę mini-breaka.
Djoković napędził się, zdobył kolejne punkty po udanych wycieczkach pod siatkę. Serb wygrał tie-breaka 7:2, doprowadzając do trzeciego seta.
Hurkacz rozpoczął decydującą partię od wywalczenia przełamania. W kolejnym dwóch gemach Polak posłał trzy asy. "Djoko" pokazał jednak, że nigdy nie należy go skreślać. Przy stanie 3:4 poprawił return i odrobił stratę przełamania.
W trzecim secie również doszło do tie-breaka. Po raz kolejny Djoković zdominował rywalizację w decydującym momencie. Grał skuteczniej, wykorzystał błędy Polaka. Serb wygrał decydującego gema 7:2, pieczętując triumf w całym turnieju w Genewie. "Nole" wygrał 100. imprezę w karierze singlowej.
Teraz Hurkacz może już szykować się do zmagań w Roland Garros. W pierwszej rundzie jego przeciwnikiem będzie Joao Fonseca.
Redakcja meczyki.pl
Adam KłosWczoraj · 18:22
Źródło: własne

Przeczytaj również