Nieśmiertelna Iga Świątek! Spektakularny powrót, jest ćwierćfinał Roland Garros [WIDEO]

Nieśmiertelna Iga Świątek! Spektakularny powrót, jest ćwierćfinał Roland Garros [WIDEO]
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
Tak gra mistrzyni, tak gra królowa Paryża. Iga Świątek była w ogromnych tarapatach podczas starcia z Jeleną Rybakiną. Odniosła jednak zwycięstwo 1:6, 6:3, 7:5. Polka wygrała 25. mecz z rzędu w Roland Garros, meldując się w ćwierćfinale tegorocznej edycji.
Polka i Kazaszka zmierzyły się po raz dziewiąty. Dotychczas obie zawodniczki miały na koncie po cztery zwycięstwa. Ich ostatni pojedynek w Dosze zakończył się triumfem Rybakiny.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niedzielne starcie rozpoczęło się od autowego zagrania Świątek. Jelena przy własnym serwisie otworzyła wynik. W drugim gemie Iga musiała bronić trzy break pointy. Udało jej się tylko przy jednym, co doprowadziło do pierwszego przełamania w tym spotkaniu.
W trzecim gemie Swiątek nie wykorzystała okazji na odrobienie straty. Rybakina objęła prowadzenie 3:0. W tym fragmencie meczu znakomicie funkcjonował bekhend Kazaszki.
W czwartym gemie Polka prowadziła już 40:15, po czym przegrała cztery wymiany z rzędu. Rybakina świetną akcją pod siatką przypieczętowała drugie przełamanie w meczu.
W pierwszym secie Kazaszce wychodziło niemal wszystko. Jej zagrania były precyzyjne i skuteczne. Świątek zdołała ugrać tylko jednego gema. Rybakina wygrała tę część meczu 6:1.
Pierwszy gem drugiej partii zakończył się podwójnym błędem serwisowym Świątek. Rybakina wygrała cztery kolejne wymiany, obejmując prowadzenie 2:0.
Wreszcie nastąpiło małe przebudzenie Igi. Polka obroniła serwis, po czym przełamała rywalkę, doprowadzając do remisu 2:2. Przy break poincie Rybakina zepsuła smecza, uderzając w siatkę.
Polka poszła za ciosem i wygrała dwa kolejne gemy, doprowadzając do wyniku 4:2. Pojawiła się iskierka nadziei na sukces w tym spotkaniu. Po kolejnym błędzie Rybakiny obrończyni tytułu odskoczyła na dystans trzech gemów. Świątek zdominowała końcówkę seta, zwyciężając 6:3.
Rybakina obroniła serwis na początku decydującego seta. Świątek przy swoim podaniu doprowadziła do remisu. Obie zawodniczki pilnowały się przy serwisie, wiedząc, że nawet jedno przełamanie może przesądzić o losach awansu. W piątym gemie przy stanie 30:40 Iga popełniła błąd przy siatce. Widać było, że wyraźnie ją to sfrustrowało.
Przy prowadzeniu 3:2 Rybakina wypracowała dwa break-pointy. Oba zmarnowała, uderzając w siatkę. Przy grze na przewagi Iga doprowadziła do remisu. Po serii cudownych returnów przełamała przeciwniczkę. Nie nacieszyła się długo prowadzeniem. Świątek popełniła podwójny błąd serwisowy i znów był remis.
W dziewiątym gemie Iga prowadziła 40:15. Wydawało się, że Rybakina popełniła podwójny błąd serwisowy, ale sędzia Kader Nouni zszedł ze stołka i dostrzegł, że piłka była dobra. Punkt został powtórzony.
Rybakina wygrała gema, obejmując prowadzenie 5:4. Świątek serwowała po utrzymanie się w meczu. Wygrała cztery wymiany z rzędu, a w następnym gemie przełamała przeciwniczkę.
Przy prowadzeniu 6:5 Świątek tym razem serwowała po zwycięstwo. Wytrzymała presję i zakończyła absolutnie wyjątkowe spotkanie, pieczętując awans do kolejnej rundy Roland Garros. W ćwierćfinale zmierzy się z Eliną Switoliną. Wcześniej Ukrainka po trzysetowej batalii wyeliminowała Jasmine Paolini.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos01 Jun · 16:28
Źródło: własne

Przeczytaj również