Niewiarygodne, co zrobiła Sabalenka. Niesamowite emocje w WTA Finals
Aryna Sabalenka miała pewne problemy w drugiej kolejce WTA Finals. Liderka rankingu WTA zdołała jednak pokonać Jessikę Pegulę 6:4, 2:6, 6:3. Białorusinka wciąż nie jest jednak pewna awansu do półfinału turnieju.
Obie zawodniczki rozpoczęły zmagania w WTA Finals od zwycięstwa. W pierwszej kolejce Sabalenka pokonała Jasmine Paolini, a Pegula wygrała z Coco Gauff.
Początek wtorkowego starcia był dość wyrównany. W pierwszych pięciu gemach naprzemiennie przeważały zawodniczki serwujące. Przy wyniku 3:2 Sabalenka po raz pierwszy w tym meczu przełamała rywalkę.
Prowadząc 5:3, Białorusinka serwowała po zwycięstwo w secie, ale Amerykanka popisała się serią dobrych returnów. Ostatecznie Sabalenka musiała domknąć partię przy podaniu Peguli. Liderka rankingu WTA wygrała tę część meczu 6:4.
Sabalenka fatalnie zaczęła drugą partię. W trzecim gemie dała się przełamać do zera, posyłając kolejne piłki w aut. Białorusinka rozregulowała się, siódmego gema zakończyła podwójnym błędem serwisowym. Pegula najpierw objęła prowadzenie 5:2, a następnie przy swoim podaniu dokończyła seta wynikiem 6:2.
Sabalenka nie potrafiła odnaleźć swojego rytmu. W trzecim gemie decydującego seta popełniła trzy podwójne błędy serwisowe i dała się przełamać. Od razu odrobiła jednak straty, rzucając wszystko na jedną kartę. Grała mocno, nie zwalniała ręki i praktycznie w każdej akcji szukała winnerów.
Ryzyko się opłaciło. Od stanu 1:2 światowa "jedynka" wygrała cztery gemy z rzędu. Sabalenka przy własnym serwisie zamknęła spotkanie, wygrywając trzeciego seta 6:3. Białorusinka nie jest jeszcze pewna awansu do półfinału WTA Finals. Jeśli w ostatniej kolejce przegra w dwóch setach z Coco Gauff, a Pegula wygra w dwóch setach z Paolini, to Białorusinka pożegna się z turniejem. Awans uzyskałyby wówczas dwie Amerykanki.
W środę odbędą się ostatnie mecze w drugiej grupie. O 15:00 Jelena Rybakina zagra z Madison Keys. Kazaszka zapewniła już sobie awans, a Amerykanka na pewno odpadnie w grupie. Następnie w Rijadzie dojdzie do decydującego pojedynku Igi Świątek z Amandą Anisimową. Zwyciężczyni awansuje do półfinału.