"O Jezu". Świątek zareagowała na deklarację trenera

"O Jezu". Świątek zareagowała na deklarację trenera
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
Iga Świątek na konferencji prasowej po zwycięstwie z Jaqueline Cristian była pytana o deklarację Wima Fissette'a. Nie chodziło o tenis, lecz... książki.
Fissette został trenerem Świątek jesienią ubiegłego roku. Belg w jednym z pierwszych wywiadów został zapytany, czy podziela zamiłowanie swojej zawodniczki do czytania książek. Odpowiedział wówczas, że czyta głównie o tenisie. Zaskoczył jednak wypowiedzią na temat biografii Andre Agassiego, która uchodzi już za klasykę.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To jedyna głośna książka, której jeszcze nie przeczytałem. I obiecuję, że po tej rozmowie zamówię ją online, bo ludzie wciąż mówią mi, że powinienem - powiedział Fissette w rozmowie z Faktem.
Świątek została zapytana o tamtą deklarację swojego trenera po zwycięstwie z Jaqueline Cristian. Portal Sport.pl relacjonuje, że Polka aż złapała się za głowę.
- O Jezu. Nie wiedziałam, że padło takie oświadczenie. W sensie chodzi mi o to, że znowu coś tenisowego. On powinien w końcu jakąś fikcję przeczytać. Powinien się dokształcić z popkultury - powiedziała Świątek.
- Zdziwiłabym się bardziej, gdyby przeczytał coś innego. Na to czekam. Próbujemy go dokształcić w teamie z popkultury. On nas uczy tenisa, a my go uczymy popkultury - podsumowała Polka.
Świątek kolejny mecz rozegra w czwartek. Polka zmierzy się w czwartej rundzie Roland Garros z Jeleną Rybakiną.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski30 May · 22:34
Źródło: sport.pl

Przeczytaj również