Prawdziwą Igę Świątek zna niewielu. To grono może zaskakiwać
Grono przyjaciół Igi Świątek jest bardzo nieoczywiste. 24-letnia Polka dopuszcza do siebie tylko kilka osób, z którymi na pierwszy rzut oka łączy ją... niewiele.
Choć Iga Świątek jest jedną z najpopularniejszych tenisistek świata, bliski dostęp do Polki ma co najwyżej garstka osób. 24-latka stara się pilnie strzec szczegółów dotyczących życia prywatnego. Mimo to w trakcie kariery między Świątek a innymi zawodniczkami zrodziło się sporo przyjaźni, które trwają pomimo upływu lat. Zazwyczaj nie są to jednak sportsmenki z pierwszych stron gazet.
Jedną z najbliższych przyjaciółek Igi jest Kaja Juvan. Słowenka, tak jak Polka, ma za sobą bardzo bogatą karierę juniorską. Wtedy obie zawodniczki zdążyły się poznać. Zaczęły grać ze sobą już jako 13-latki. W 2018 roku tenisistki wspólnie wystąpiły w turnieju deblowym na młodzieżowych igrzyskach olimpijskich. Zdobyły wtedy złote medale. Choć ich ścieżki ostro się rozminęły, do dziś utrzymują ze sobą kontakt.
Inną przyjaciółką z czasów juniorskich jest Maja Chwalińska. Ona również była częstą partnerką Świątek w grze podwójnej, często w rozgrywkach reprezentacyjnych. Zaowocowało to wieloma osiągnięciami. W 2016 roku zawodniczki zdobyły mistrzostwo Europy do lat 14 w deblu, zaś rok później dotarły do finału juniorskiego Australian Open w grze podwójnej. Ich kariery również potoczyły się różnie. Iga trafiła na szczyt, a Maja mierzyła się z depresją czy licznymi urazami. Przyjaciółka nie zostawiła jej jednak bez wsparcia. Również dzięki temu do dziś obie razem występują w kadrze w Billie Jean King Cup.
Nie inaczej niż w juniorach Świątek zawiązała także więź z Caty McNally, z którą mierzyła się w ostatnim czasie na Wimbledonie. Choć poznały się nieco później, też mają na koncie duży sukces. Polka wygrała wraz z Amerykanką juniorski Roland Garros w deblu. Występowała z nią w grze podwójnej również w następnych latach. Po latach Iga skupiła się jednak przede wszystkim na karierze singlowej.
Seniorska kariera również przyniosła jednak Świątek kilka głębokich relacji. Jej bratnimi duszami na światowych kortach są Ons Jabeur i Naomi Osaka. Nie kryją one uznania dla umiejętności i osiągnięć Igi. Ta odpowiada tym samym. Gdy tenisistki tylko ze sobą grają, nie kryją miłych gestów przy siatce i wymieniają między sobą ciepłe słowa na konferencji prasowej. Wzajemnie wspierają się też w social mediach.
Podobnie wygląda również więź z Eliną Switoliną. Zawodniczki połączyły wspólne treningi w okresie pandemii, a z czasem także rywalizacja na kortach. Nie można zapomnieć o wspólnym organizowaniu inicjatyw charytatywnych po wybuchu wojny w Ukrainie. W ostatnich miesiącach Świątek zbliżyła się do swojej głównej oponentki Aryny Sabalenki. Na początku wiało chłodem. Później pojawiły się zaś wymiany uprzejmości, wspólne treningi i filmy na Instagramie.
Młodość i doświadczenie połączyły się zaś w relacji Igi z Bethanie Mattek-Sands. Kilka lat temu grały one ze sobą w grze podwójnej, a po zakończeniu deblowej współpracy wciąż utrzymują ze sobą kontakt. Nieco bliżej Świątek pozostają również narciarki alpejskie Mikaela Shiffrin i Lindsey Vonn. Amerykanki często dopingują tenisistkę w social mediach, a ponadto wielokrotnie spotykają się z nią poza kortami.