Rafael Nadal zalał się łzami. Hiszpański mistrz jest zdruzgotany. "Nie mogę żyć szczęśliwie"

Rafael Nadal nie krył swoich emocji po starciu z Denisem Shapovalovem. Kanadyjczyk pokonał wielkiego mistrza w turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie (1:6, 7:5, 6:2) i awansował do 1/4 finału.
Czwartkowy wieczór był trudnym doświadczeniem dla Rafaela Nadala. Hiszpan niespodziewanie odpadł z turnieju ATP w Rzymie, gdzie bronił tytułu zdobytego przed rokiem.
Pogromcą wybitnego tenisisty okazał się Denis Shapovalov z Kanady. Jednak nie sama porażka doprowadziła do sytuacji, w której doświadczony Nadal właściwie zalał się łzami.
35-latek od wielu lat zmaga się z ciągłymi urazami, które uniemożliwiają mu rywalizację na najwyższym poziomie. Problem wykracza jednak daleko poza sferę sportową.
- Nie jestem kontuzjowany, jestem zawodnikiem, który żyje z kontuzją. Jestem kulawy - wyznał Nadal.
- Nadejdzie chwila, kiedy moja mała głowa uzna, że ma dość. Nie mogę żyć szczęśliwie, gdy towarzyszy mi ciągły ból - dodał tenisista.
- Nie mówię tutaj o odejściu z tenisa, mówię o całym życiu. Moja głowa może tego nie wytrzymać - mogliśmy usłyszeć na antenie radia "COPE".
- Do każdego treningu przyjmuję garść leków przeciwzapalnych. Bez tego nie dałbym rady - przyznał hiszpański mistrz.
Rafael Nadal rywalizuje na kortach od 2001 roku. Od tego czasu sięgnął po 21 tytułów Wielkiego Szlema.